|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta1985
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:16, 15 Maj 2010 Temat postu: Mój największy Skarb ;( |
|
|
Wczoraj u mojej najukochańszej suczki zauważyłam powiększenie węzłów chłonnych ( na szyi, na tylnych łapkach) Pandusia to amstaffka, ma 5 lat ...
Oczywiście biegiem do mojego weta, który prowadzi Pandusie od szczeniaka, podejrzenie chłoniaka- to mnie dobiło :cry:
Zrobiono biopsję węzła, morfologię, a także badania na borelię.
Przed chwilą dzwoniłam do wet poznać wyniki morfologii, podobno jest źle. Leukocyty oczywiście podwyższone, erytrocyty obniżone.
Na wyniki biopsji musimy czekać.
Pandusia dostała jak na razie Encorton i czekamy na wyniki biopsji.
Oprócz tych węzłów nie ma innych objawów. Temperatura w normie, apetyt też. Jedynie dzisiejszej nocy jakoś niespokojniej spała, ciągle kursowała między moim łóżkiem a podłogą. Ale może to wpływ Encortonu, bo ma dostawać przez pierwszy tydzień zwiększoną dawkę.
Czy można coś jeszcze w tym momencie zrobić? :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:42, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. Bardzo mi przykro z powodu Pandusi Pytasz, czy na chwilę obecną można coś zrobić. Chyba nie. Trzeba poczekać na wynik biopsji, a później, jeśli wyrazisz zgodę, podjąć najprawdopodobniej leczenie chemią. Pandusia jest młoda, ma dopiero 5 lat, więc jest duża szansa, że leczenie będzie pomyślne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta1985
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:05, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mala_czarna- dziękuję za słowa otuchy.
Oczywiście jeśli będę mogła jej tym pomóc to jak najbardziej się zdecyduje.
Na razie staram się być dobrej myśli, bo podobno morfologia aż taka zła nie jest. Białe krwinki podniesione znacznie, ale "nie tragicznie"- jak to moja wet ujęła. Czerwone krwinki obniżone nieznacznie, lekko pod normę.
Więc może jeśli to chłoniak to na skuteczność chemii jest jakaś szansa...
Dziś już dzwoniłam do dr Hildebranda żeby "zaklepać" sobie wizytę i nie tracić czasu jak już przyjdą wyniki, ale podobno przyjmuje w ten sam dzień jak się przyjedzie, to tyle dobrze.
Dzisiaj węzły są znacznie mniejsze, ale wet powiedziała, że Encorton po prostu zaczął działać.
Pozostaje mi cieszyć się z tego, że Pandusia na razie czuje się dobrze.
Bardzo się cieszę, że założyliście to forum i że je znalazłam. Tyle pomocnych informacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:26, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marta, nie martw się. Być może to wcale nie jest chłoniak?? Dopiero biopsja to potwierdzi, a do tego czasu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wiem, że ciężko, ale co zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:11, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Marto!
Wiem co teraz przechodzisz, jak wszyscy tutaj obecni...lęk i oczekiwanie..
na tę chwilę trzeba czekać na wyniki biopsji.. wtedy wszystko się wyjaśni..tak jak napisała mała_czarna-jeszcze wszystkiego nie wiadomo...bądź dobrej myśli..!!!
piszesz, że umówiłaś się na wizytę do dr Hildebranda - jest on świetnym specjalistą u którego leczymy naszego Zeuska od 5 miesięcy..
Teraz poczekaj na wyniki i na ostateczną diagnozę..
W razie czego u nas zawsze możesz znaleźć dobre słowo, pomoc..ja sama czytając tutaj wątki wiele się nauczyłam i dowiedziałam...
Na chwilę obecną trzymam mocno kciuki aby wszystko było dobrze!!!
Pozdrawiamy serdecznie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:57, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Marta
choć jak zwykle powiem, że wolałabym nie witać tutaj "nowych"
Wiem, jak trudno opanować emocje kiedy czeka się na wyniki badań, bądź silna i wierz ze wyniki wykluczą najgorsze.
Ukochaj Pandusię ode mnie bardzo mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:24, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj,
Przybywa piesków i zrozpaczonych właścicieli.
Jeszcze nic nie jest przesądzone.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale musisz wiedzieć, że do doktora jest zwykle cała masa pacjentów, przyjmuje od 9 do 15, ale rano bywa,że ma jakieś zabiegi, więc czasu ma nie za wiele. Dobrze być wcześniej z pieskiem na czczo bo badania doktor woli mieć swoje, pewnie jeszcze USG a pracownia przyjmuje do 14.
Więc,żeby zdążyć ze wszystkim jednego dnia i jeszcze wrócić do doktora trzeba przeznaczyć sporo czasu i zacząć od rana.
Przepraszam, że piszę tak technicznie ale skoro sprawa nie jest przesądzona skupiam się na diagnozie.
Też jestem tu prawie nowa, moja sunia ma chemię od 1V 2010. To forum bardzo mi pomogło i nadal pomaga.
Życzę szczęścia, pozdrawiam Ciebie i Pandusuię,
Małgosia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:22, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ech Marto,wolałabym Was tu nie spotkać,mimo wszystko dobrze,że tu trafiłaś i równie szybko do lekarza-czas,to strasznie ważne w przypadku tej podstępnej choroby i właściwi lekarze,w których ręce oddajesz swoją dziewczynkę...trzymam za Was kciuki,napisz proszę coś więcej o Was,może możesz wstawić jakieś zdjęcie Pandusi,pozdrawiam Was obie dziewczyny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:15, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Marta,
choć jak kazda z nas wolałaby aby Cię tu nie było...
Sama się wkrótce przekonasz, ze to wyjatkowe miejsce. Tutaj możesz zasięgnąć wiedzy ale i zwykłej przyjacielskiej porady. I najważniejsze-tutaj jest niezwykła wiara w lepsze jutro, w leprze wyniki badań, leprzy dzień od poprzedniego..
Trzymam za Was kciuki i czekam na dalsze informacje.
Pozdrawiam cieplutko!! Magda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta1985
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:02, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Wam Kochani za te wszystkie słowa i przydatne informacje. W takich sytuacjach jak ta, bardzo dużo dla mnie znaczą.
Mieszkam pod Wrocławiem, dojazd dla mnie nie jest żadnym problemem na nasze wrocławskie Kliniki, więc na pewno jak już dostanę diagnozę będę tam następnego dnia przed 9 na czczo. Dziękuje za informacje.
Staram się uzbroić w cierpliwość ale jest ciężko.
Pandusia dzisiaj jest jakaś inna... Niespokojna, troszkę nerwowa, jak leży ma troszkę przyspieszony oddech, dużo pije i siusia, ale podobno mogą to być skutki uboczne Encortonu.
Psychicznie zachowuje się trochę jak w ciąży urojonej, a właśnie teraz by wypadało żeby ją miała więc może się wszystko nałożyło
Jeszcze do środy mamy brać tą dużą dawkę (dostaje 120mg na dzień)
Na spacery nadal chętnie wychodzi i kopie swoje ukochane dziurki, więc mam nadzieję, że nie odczuwa teraz żadnego bólu. Mimo wszystko staram się ją oszczędzać i nie pozwalam za dużo kopać, nie chodzimy też na intensywne spacery.
Zdjęć mam kilka z wczoraj ze spaceru, ale mam chyba za mało postów żeby wstawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta1985
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:03, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz mogę:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
A coś o nas... Tak w skrócie- W domu mam oprócz Pandusi jeszcze jej córkę- Bajkę. Psy są dla mnie jak dzieci. Zawsze w pracy się ze mnie śmieją, że ludzie mają dzieci, a Marta ma swoje suczki Z resztą co by nie mówić, pracę też dobierałam pod psy, żeby mieć dla nich jak najwięcej czasu, wolne weekendy, itp. W weekendy przeważnie zabieram suczki na różne wycieczki, wyjazdy. Z resztą wszędzie ze mną jeżdżą. Pandusia uwielbia jeździć, Bajka uwielbia to co uwielbia Panda, bo to jest jej mały naśladowca. Do tej pory było wszystkie pięknie, w ostatni week też miałyśmy wyjeżdżać w góry, ale wszystko nam się pokrzyżowało...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marta1985 dnia Pon 10:31, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:27, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
fajna dziewczyna ta Twoja Panda,to,że dużo pije i sika,to wina sterydu,u nas dały one szybko o sobie znać-musiałam wychodzić z Bu co godzinę,co pół,a i tak nie zawsze zdążyła...pamiętaj tylko o podawaniu czegoś osłonowo przy sterydzie,pewnie wspomni o tym wasz doktor,u nas sterydy mocno i szybko dały Buni w kość,może na Twojej suczce nie wywrą takiego wpływu,zapytaj doktora o zmianę diety,jeśli zajdzie taka konieczność...dobrze,że do doktora masz blisko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:03, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
i następny psiak na forum.
Trzymajcie się i wierzcie ,że musi być dobrze. W chłoniaku nie wiadomo nic co i kiedy .U nas po kryzysie jest lepiej.
pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:53, 19 Maj 2010 Temat postu: Jola |
|
|
Witaj Marta- no coż,szkoda ,że witamy się w takich okolicznościach.
Ale już przeczytałam i zastanowiło mnie ,że przed sterdydem ( ok.15 min) nie podajesz coś osłonowego na żołądek,wątrobę czy śledzionę Np:hepatil,czy eseeliv,i ranigast.
Steryd bardzo rozwala te narządy.
A poza tym poczytaj sobie o diecie w takich wypadkach- tu na forum bardzo ciekawe rzeczy już zamieścila Dalmantina -załóżycielka tego forum. Daj Boże żeby biopsja wyszla ok - to ta dietajeszcze żadnemu pieskowi nie zaszkodziła-wręcz pomoże.
Możesz też dac coś z omeg(3 lu 6 np. iskal) to zdrowy tłuszcz -wzmocni psinę.
Piękna na Twoja Pandusia i mloda na pewno będzie dobrze. Wymiziaj od nas ją i jej córeczkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:39, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marta ... Pandusia jest piękna ... taka cukiereczkowa
czekamy z Wami na wyniki badań ... trzymamy kciuki żeby wykluczone zostało najgorsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|