Moja Księżniczka

Barbie

Jesteśmy we dwie - Ja i moja Barbie - śliczna ruda bullterierka.
Tak sobie żylyśmy szcześliwie przez 5 lat, aż do Sierpnia br. Wtedy to usłyszam diagnoze - chłoniak różnorodnokomórkowy.
Walczymy różnymi sposobami i póki co Barbie jeszcze jest ze mna , ale nie wiem ile czasu nam pozostało.
Mam kilka pytań, dlatego tu jestem. Mam nadzieję że tutaj wyjaśnie swoje wątpliwosci.
Oczywiscie umieszcze je w odpowiednich działach Smile

Pozdrawiamy - Magda i Barbie

fioneczka

witaj Madziu, cześć słodka Barbie ... niedobrze, bardzo niedobrze że witamy Was na tym forum

kolejna chora, mała istotka ... tym bardziej mi bliska bo z rodziny TTB

będzie mi ciężko odpowiedzieć na Twoje pytania, bo pomimo iż pierwsza diagnoza u nas to chłoniak skóry, to została podważona i leczyliśmy pęcherzycę ... tak samo niszczącą i niebezpieczną, jednak terapia zupełnie inna

dziewczyny na pewno wspomogą Cię dobrą radą

a my będziemy zaglądać i mocno trzymać kciuki za pomyślność leczenia i zdrówko Barbie
trzymajcie się dziewczyny ... życzymy Wam dużo siły do walki i nieopuszczającej wiary w lepsze jutro

agniecha

...ech,witaj Barbie...każdy z nas,jeśli tylko wie,chętnie podzieli się wiedzą...trzymajcie się dziewczynki...

Jola

Witaj :cry: Szkoda mi Suni, ale cóz-taki paskudny los :cry:
Masz rację ,tutaj większośc dawała i daje gotowane. Jak najmniej węglowodanow,( wręcz w ogóle)zaś dużo białka i warzyw.
Ale chyba te karmy które produkują specjalnie na te choroby- to chya są dobre. Question

Ja osobiście nie wierzę" w produkcję"masową. Jak sama zrobię,ugotuję to wiem co daję- ale ja juz zaliczam się do "starej daty" Very Happy

Na pewno dajesz leki,tak na marginesie- leki osłonowe,zdrowe tłuszcze(iskal)
tez dajesz. Masz znakomitego lekarza to już wielki plus.
Jakiego rodzaju jest ten chloniak i gdzie?( każdy jest róznorodnokomórkowy?)
Na pewno tu na tym forum dostaniesz wsparcie i zrozumienie- możesz pisac dosłownie wszystko.
Ja jestem wdzieczna ,że w chorobie Suni nie byłam sama, tutaj dostalam wszystko czego nie dali mi nawet przyjaciele.
Trzymajcie sie cieplutko, trzymamy za Was kciuki-pozdrawiam

Barbie

Bardzo Wam dziekuje za wszystkie dobre słowa - są nam teraz szczególnie potrzebne.
Co do jedzonka to dawałam gotowane - ale miała ciągle biegunkę Sad

Teraz po Royalu jest OK.
Daje essentiale forte i inne osłonowe. Chodzę na zastrzyki i próbuje nawet ( choć wiem że to może głupie ) bioenergoterapii.
Chłoniak Barbie to guzy w węzłach chlonnych - podkolanowych , i tych przy pysiu ( zapomniałam jak sie nazywają )
Narazie mała czuje sie w miare dobrze. Ale boje sie jak cholera - to już 4 miesiac - wedlug diagnozy jednego z lekarzy ( byłam u kilku ) Barbie powinna już nie żyć....

fioneczka

co z Barbie ?