|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:52, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
nawet nie wiesz jak bardzo Ci współczuję.Nie ma słów ,które moga teraz wyrazić to co przeżywasz........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:10, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Natanku słoneczko, to dla Ciebie :cry:
Nicolaczku, mogę Cię tylko na odległość mocno przytulić. Tak bardzo mi przykro, że Natanek odszedł. Dobrze, że chociaż w tych ostatnich godzinach nie cierpiał, to ważne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:57, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Brak słów ....łzy ...szok :cry: Trzymaj się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buzu
Uczestnik
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:34, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro, nie znajduję odpowiednich słów Kochana. Trzymaj się jakoś, jesteśmy z Tobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misio
Gaduła
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 11:00, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.
Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...
autor- Franciszek Klimek
:cry:
M i M
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:26, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
...z całego serca Ci współczuję...bardzo...ciężko cokolwiek pisać,żadne słowa nie pomogą na taki ból...
...śpij Natku...[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:43, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Misio napisał: | Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.
Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...
autor- Franciszek Klimek
:cry:
M i M |
Pięknie...nic dodać nic ująć :cry:
Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba.
Ja proszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuje z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.
W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy
Autor n.n
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaniesia dnia Śro 21:55, 21 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:10, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie. Nagle za krzaka wyszedł Diabeł:
- Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan.
- Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu.
- I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY.
Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział:
- Więc stworzę mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce.
- To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA.
- Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi.
- Dobrze - odparł dobry pies.
- Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola.
Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat.
- Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie?
- Właśnie o to chodzi.
- Jak to? - zdumiał się pies.
- Będzie cierpiał i będzie wiele dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu.
Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów.
-----------------------------------------------------------------------------------
I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM. Odchodząc zostawia ból i pustkę, ale także nadzieję na to, że znowu go spotkamy.
_________________
Jeśli będziesz rozmawiać ze zwierzętami, one też będą do ciebie mówić i poznacie się wzajemnie. Jeśli nie będziesz z nimi rozmawiać, nie poznacie się. To, czego nie znasz, będzie napełniało Cię strachem. Zaś to czego się boisz...zniszczysz...zabijesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:18, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo smutno Bądź silna!
Dla Natanka [*][*][*}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:55, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za wsparcie. Naprawdę dużo dla mnie znaczy. Małgosiu: piękny ten Twój wiersz... Kurde bardzo smutno i pusto bez tego małego Płowca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ma_ga
Nowicjusz
Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:11, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Nikusiu,
Śledziłam Wasz wątek, ogromnie Ci współczuję. Choć nie mam doświadczeń z chłoniakiem, mój Lord (ON) odszedł ponad 2 lata temu, też poważnie chorując; wiem jakie to ciężkie...
Moja koleżanka przesłała mi wówczas taki wiersz, który pomógł mi odrobinę w tym trudnym czasie:
To tylko pies, tak mówisz...
Tylko pies
A ja Ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
a kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy Tobie jest psie niebo
Z Tobą zostaje jego dusza.....
Może Tobie też przyniesie on odrobinę ulgi. Życzę Ci wiele sił i ściskam mocno...
P.S.
Mówiłam, że nigdy więcej... lecz od lipca tego roku jest ze mną niespełna dwuletni Ben (też ON), którego ludzie wywieźli do lasu a wcześniej mocno bili i nie wiem co jeszcze. Swojego przyjaciela znalazłam na necie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:48, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ci bardzo za wsparcie i miłe słowa. Wiersz rzeczywiście daje do myślenia. U mojej siory na kompie znalazłam mnóstwo zdjęć Niniego z czasu leczenia i nie tylko. Jak je zgram to postaram się kilka wkleić. Naprawdę masakrycznie pusto bez niego:(. Cały czas się łapię na różnych rzeczach, które mówią o tym jak ważną częścią naszego życia był Natek. Przykładowo idę sobie zrobić coś do jedzenia, patrze jedna bułka i przychodzi myśl "a nie bo Nytuś sobie zje" albo wchodzę do domu po pracy i pierwsze co przychodzi mi do głowy to "ciekawe gdzie sobie leży" albo oglądam tv i nagle impuls "a idę wytarmosić jego łeb". Niestety w następnej minucie nadchodzi smutna rzeczywistość;/.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniesia
Gaduła
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:16, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A może Nikolaczku na ten ból i pustke ja tak myślę i zrobiłam wziełam na otarcie łez i tej PUSTKI W DOMU!! Z hodowli aż dwie kulki jeśli bokserka 2 miesięcznego można nazwać kulką ,chociaż jeden był kulkowaty bo był zarobaczony strasznie okazało sie po czasie ledwo go odratowałam ale to już inna bajka...ale zawsze to maluchy .Do tej pory wspominam i mam w sercu 2 poprzednie boksie każdy wiąże się z innym etapem w mym życiu .Obecnie mam 2 a nawet w tygodniu nie mogę za dnia ich porządnie wytarmosić za uszko i sie pobawić ale robię co mogę aby ich choć pomiziać dotknąc czas ucieka,,,poniewaz jestem nianią a obecnie opiekuję sie 7 miesięcznym maleństwem ,psy wyrozumiałe jak to boksie do dzieci ale jak przyjdzie 15 po 15 czas ich i mój na ogrodzie jest nasz ,a wracajac do tematu ja na ból zawsze jadę po nowego przyjaciela nie zapominając o byłych pilęgnując ich kopczyki i posadzone kwiatki na nich na ogrodzie i przystani .Obecnie mam trzeciego i czwartego boksia i póki zyję i jestem będe mieć zawsze psy tak od małego zarazili mnie rodzice ,pozdrawiam i pisze ci o tym po to aby ci było lżej zawsze jest jakaś alternatywa ,wyjście na namiastke tego co było a można obdarować innego włochaczka miłością nie zapominając o byłym ,pozdrawiam,Aga.
PS.Na karmienie zawsze mam czas choćby podopieczny kwilił a potem biorę na rączki a pieski do kojców :wink: ściskam Cię z moimi pieskami .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaniesia dnia Pon 12:24, 26 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicolaczek
Gaduła
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:53, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie nie było na forum. Nie miałam siły myśleć. Ja chyba wyznaję zasadę odsuwania od siebie negatywnych myśli/uczuć i zajmowania głowy czym innym. To pomaga, przynajmniej na jakiś czas. Dlatego wkręciłam się w portal dogomania pomoc bezdomnym psom. A w listopadzie 2011 dołączyła do naszej rodzinki Natasza Maleńki kundelek odebrany złym ludziom. Nawet nie wiecie ile radości wniosła w nasze życie, jak wypełniła pustkę po Natanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
No i tydzień temu Natasza wpadła pod samochód. I już nie ma Nataszy. Zostały po niej 3 kocyki, 3 poduszki i 17 misiów. Podły ten świat i życie. Napisałam o niej, żeby chociaż jakiś ślad pozostał po tym żywiołowym i szybkim jak błyskawica piesku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nicolaczek dnia Pią 11:54, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:41, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj, po długiej ciszy, tak się ucieszyłam jak zobaczyłam fotki Nataszy, nawet dopatrzyłam się podobieństwa na pyszczku do Natana, a tu taka wiadomość na końcu. Bardzo mi przykro, to kolejne tak smutne doświadczenie w tak krótkim czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|