Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:16, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dalmatina napisał: | Cieszę się, że druga biopsja dała dobre wieści, ale... ja bym jednak pojechała na konsultacje do onkologa, żeby zobaczył psa. |
Dalmatina ma racje:)super wieści ale dobrze byłoby odwiedzic onkologa np w warszawie czy we wrocławiu-bo to jak narazie 2 sprawdzone miejsca i lekarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:33, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Super wiesci, ale ja, tak jak radzą Dalmatina i Agata pokazałabym psiaka onkologowi...
Nie chcę Cię straszyć, ale przeczytaj sobie wątek Zuli...
Dużo zdrówka dla psinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:37, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przeczytaliśmy chyba wszystko co możliwe o tej chorobie.
Na razie cieszymy się dobrym wynikiem drugiej biopsji,jednak wyniki tej pierwszej dają dużo do myślenia. Nie wykluczone ,że jednak skontaktujemy się z onkologiem.
Obecnie zajeliśmy się leczeniem skóry u naszego Menka.
Ciągle jakieś rewelacje. Wet stwierdził,że to jakaś alergia.
Podobno to normalne u Dalmatyńczyków.
Jeszcze tylko kilka zastrzyków i pierwsze wspólne wakacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:15, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No to życzę Wam wspaniałych wakacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
Wysłany: Pią 22:17, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Doubt -śliczne te kropeczki w galerii zdjęc
Pyszczki i glaski dla psiny -noi wypoczynku wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.
Nie pisaliśmy nic ponad miesiąc . Ale cały czas śledzimy co u ,,naszych,, pupilków.
Łzy cisną się do oczu czytając jak cierpią te zwierzęta.U nas na razie dobrze, ale i tak do końca życia będziemy patrzeć inaczej na naszego Omena .
Spędziliśmy wspaniałe wakacje z naszym pieskiem na Słowacji. Był to nasz pierwszy wyjazd z psem. Codzienna wspólna kąpiel w jeziorze-to uwielbiał najbardziej.Trochę obawialiśmy się o jego skórę, ale wet chyba trafił z lekami . Dopiero po powrocie pojawiły się niewielkie zmiany na skórze, które na razie udaje nam się zwalczać domowymi sposobami no i przede wszystkim zmieniliśmy dietę.
Pozdrawiamy wszystkich i życzę dużo wytrwałości w leczeniu psiaczków.
Nigdy nie sądziliśmy,że tak można przywiązać się do zwierzęcia. Mieliśmy rybki, chomiki, myszoskoczki i papugę , ale pies jest najmądrzejszym stworzeniem jakie mieliśmy . Nie wyobrażamy sobie już życia bez niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MOnika
Gaduła
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 23:17, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
milo czytac ze twoj piesek ma sie dobrze:)
zwierzeta to wyjatkowe istoty, szczegolnie pieski:) maja cos w sobie takiego ze kazdy je kocha .
trzymajcie sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:20, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jak miło czytać takie wiadomości
To prawda, że człowiek bardzo przywiązuje się do swojego zwierzaka. Jakoś nie jestem w stanie nawet myśleć, że Levisa może nie być ze mną, że nadajdzie taki dzień, w którym nie przyniesie mi rano swojej piłeczki do łóżka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:13, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Omen jest z nami dopiero 5 m-cy , i też nie wyobrażamy sobie życia bez niego.
Megaan i Levis wszystko będzie dobrze.
Musi być dobrze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:35, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no jasne że musi i super że z twoją psinką jest ok!!!!!!!!!!głaski dla Omenka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
Wysłany: Pią 22:45, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja Wam wszystkim wierzę- sunia jest z nami ponad 9 lat (przyszla do nas jak miala ponad 4 lata) to ma ponad 14 lat i nie wyobrazamy sobie co to bedzie...zakladamy cały czas że będzie z nami wiecznie- tak się przyzwycziliśmy. Jest częścią naszego życia rodzinnego.Dorastały dzieci,ona też .Teraz jest b.mądra,ułożona,spokojna-taaaaka kochana.
Cieszę się,że psinka Wasza zdrowa i wierzę że 5 m-cy i też można b. siepzyzwyczaic.
Głaski dla pieska-pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:12, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jak wysypka Omena?udało się zwalczyc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:18, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Walczymy ze skórą cały czas,mamy tylko wielką nadzieję,że nasz piesek kiedyś z tego wyrośnie, tak jak dzieci ze skazy białkowej.
Przeczytaliśmy gdzieś w necie ,że można kąpać psiaki w płynie do higieny intymnej.
Robimy to od jakiegoś czasu, nie ma skutków ubocznych, a wręcz przeciwnie .
Po myciu w zwykłych szamponach - Omen przez dłuższy czas po myciu lizał się , drapał , a teraz tego nie robi. A tak w ogóle to uwielbia myć się we wannie.
Nasz dalmatyńczyk ma już prawie 8 miesięcy , jest już dużym zwierzątkiem, a na spacerach zachowuje się jak małe dziecko. Wraca cały upaćkany w błocie szczególne w taką pogodę jak dziś, więc niemal codziennie trzeba go troszkę umyć.Wiem ,że nie wolno zbyt często kąpać psiaków ale jest to u nas konieczne.
Może to co robię jest nierozsądne ,ale pomaga -gdy pojawiają się na skórze pierwsze zaczerwienienia czy krostki przecieram je wacikiem lekko nasączonym w amolu lub spirytusie. Pomaga!!! Robimy więc wszystko, aby ustrzec naszą psinkę od zastrzyków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:12, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza kropkowana psina 7 lutego skończyła rok.
Minęło pół roku od tej feralnej biopsjii, która ścięła nas z nóg.
Mimo ,że nasza psina jest zdrowa przez cały czas jesteśmy z forumowymi pieskami.
Trzymamy za nie wielkie kciuki i wspieramy je swoimi myślami i jest nam bardzo przykro gdy któryś z nich odchodzi.
Trzymajcie się czworonogi !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:33, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sto lat dla psiny kropkowanej:)
U nas problemy skórne skończyły się mniej więcej gdy Lili (też dalmatynka) skończyła 1,5 roku. Narazie odpukać nic się nie pojawia, ale poczekamy jeszcze co będzie na wiosnę. Ona skończy w maju 2 lata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|