Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:40, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Może by skonsultować to jeszcze z lekarzem?
A chodzisz na jakieś kroplówki nawadniające? Kurcze, jeśli już są problemy z oddychaniem to nie jest dobrze. Jeśli ma się biedactwo męczyć, to może rzeczywiście trzeba jej skrócić cierpienie.
Przepraszam, mądrze się, a zupełnie nie wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacji. :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:12, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
marbie, proszę skontaktuj się z weterynarzem. Jeśli mała tak cierpi to trzeba się nią zająć. Nawet jeśli oznacza to najtrudniejszą decyzję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marbie
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Pon 21:19, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Perełka odeszła w niedzielę 24 lutego :cry:
17 dni od wystawienia diagnozy
10 lat temu najlepszy prezent urodzinowy
Dziś najsmutniejszy prezent urodzinowy
Dziękuję wszystkim członkom forum za rady jakie zostały mi udzielone w tym najgorszym dla mnie i psinki okresie... dziękuję też za słowa wsparcia kierowane pod naszym adresem... Dziękuję:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:31, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo mi przykro
Pozostaje mieć tylko nadzieje, że jest jej już lepiej, nic ją już nie boli, nie ogranicza ją choroba. Tylko to takie cholernie przygnębiające dla właściciela. Tyle lat spędzonych razem...
Trzymaj się cieplutko, ból po stracie musi kiedyś minąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisienka
Bywalec
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:30, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Marbie, ogromnie mi przykro... :cry:
To wszystko jest takie trudne... nie wiem co napisać żebyś poczuła się choć trochę lepiej.
Najważniejsze, że Perełka nie cierpi. Pamiętaj o tym. Ona teraz cały czas na Ciebie patrzy i czeka aż się spotkacie... :cry:
Myślami jestem z Tobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:59, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
marbie, choć pewnie to trudno teraz zrozumieć, pewne sprawy mają swój kres... nadszedł i kres Waszego wspólnego czasu tutaj, ale Twoja psina nadal będzie obecna w Twoim sercu.
Perełka jest teraz w lepszym świecie, gdzie nic ją nie boli.
Tobie jest i będzie ciężko, bo pustka jaka pozostaje po stracie przyjaciela jest nie do zapełnienia. Na pewno nie od razu.
Myślę o Tobie i wspieram ze wszystkich sił. Moja Una na pewno zaopiekuje się Perełką. Była zawsze bardzo przyjaźnie nastawiona do wszystkich piesków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|