Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob 1:06, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
przeklęte robale !!!! nienawidze ich. Moje kunde biegaja juz od miesiaca w obrożach - mam nadzieje ze to na ten rok wystarczy - nie było zimy i będzie makabra z tymi obrzydliwcami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:49, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
deelfino, może zastosuj preparat przeciwkleszczowy, mnie dr Jagielski powiedział, że sama obroża to nie jest dobre zabezpieczenie...
a w naszym przypadku kleszcz może być podwójnie niebezpieczny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 23:31, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w lecznicy widziałam labradorka, którego ratowano po kleszczu.
Wczoraj podobno jeden psiak zszedł tam od kleszcza.
Straszny problem będzie w tym roku.
Chyba dodatkowo zabezpieczę psiaki tak jak mówisz kropelkami, choć do tej pory obroże w zupełności wystarczały (Bayer'owskie obroże) - lepiej dmuchać na zimne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:11, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
My będziemy stosować ten preparat w pipetce, który umieszcza się na grzbiecie, jest bezpieczniejszy ze względu na naszego synka. Dotąd sprawdzało się to dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:43, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Odpukać w niemalowane, wypluć przez lewe ramię, póki co, problem kleszczy nas nie dotyczył. Zawsze obawiałam się, że moja piesa złapie to cholerstwo, zwłaszcza, że lubiła wchodzić w wysoka trawę, a wiem od sąsiadów, że własnie w taki sposób ich pieski złapały kleszcza. U mnie jest pół biedy jak suczka jest po fryzjerze, natomiast jak ma długą sierść, to myślę, że ciężko byłoby mi coś znaleźć. Póki co, zawsze używałam preparatu Frontline, i zdaje się, że niedługo też zacznę go zakraplać. Mam nadzieję, że to nie wpływa dodatkowo na osłabienie organizmu podczas i po chemioterapii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:50, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dr Jagielski kazał stosować " kropelki w karczek", wiec pewnie sa bezpieczne dla naszych stworków.
Ja przezornie smaruję swoje co miesiąc, mamy ogród, a w nim trochę chaszczy i nigdy nie wiadomo co w tych chaszczach siedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
deelfino
Gaduła
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Śro 17:40, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hihi, Rott_ka, wczoraj sama słyszałam jak Jagielski zalecał obroże nie kropelki.
Potem powiedział, że nie zaszkodzi i jedno i drugie
A wczorajszy labradorek był właśnie po kropelkach....i to podobno najlepszych....
Tak naprawdę to myślę, że to niestety loteria....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rott_ka
Gaduła
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:33, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bo w przychodni nie informują, że to trzeba zaaplikować na skórę, a nie na sierść !
Bylam świadkiem jak facet, właściciel szczeniaczka / 3 miesiące ! /, robił awanturę, bo wykryto u jego psa babeszjozę. A ten pan, mieszkający zresztą nad przychodnią, tydzień wcześniej kupił u nich "kropelki". Pierwszy raz ma psa, nikt go nie poinformował jak preparat stosować, wylał mu go na kark / a pies miał futro jak niedżwiedż / , a potem wydłubał z psa czterdzieści pare kleszczy !!!
Pies musiał jechać na transfuzję krwi, bo innaczej by nie przeżył...
Horror...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:35, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Piszę w dwóch sprawach.
Przede wszystkim chciałabym życzyć Wam i Waszym pociechom zdrowia. Niech te święta będą spokojne i bezproblemowe (ja ciągle z niepokojem wspominam święta przed dwoma laty). Nowy Rok niech przyniesie same cuda, a choroby niech zostaną za nami w Starym. Tym, którzy stracili swoich przyjaciół życzę by w ich sercach zagościł pokój i by mogli odnaleźć w innym czworonogu wspaniałego przyjaciela.
A teraz sprawa druga (nietypowa, bo to psie forum, ale że jest tu sporo przyjaciół zwierząt to piszę).
KOT SZUKA DOMU!!!
Siedmioletni, zadbany i nauczony czystości kot szuka domu. Z uwagi na to, że poważnie zranił małą dziewczynkę, właściciele postanowili go oddać (przeczytałam o tym wczoraj na jednym z blogów). Jeśli nie znajdzie nowego domu, zostanie uśpiony (jak dla mnie to straszne). Myślę, że najlepiej byłoby, gdyby zaopiekowała się nim jakaś miła, starsza pani. Gdyby przyszedł Wam ktoś taki na myśl to dajcie znać. Z tego co wyczytałam kot mieszka w Warszawie. Proszę, pomóżcie. Jakkolwiek czyn kota można uznać za karygodny, to jednak to tylko zwierzę i nie uważam, by właściwym było karanie go śmiercią. Ciągle mam nadzieję, że gdy kot przemówi w Wigilię, to jego opiekunowie zmienią zdanie. Gdyby jednak tak się nie stało, będzie potrzebna pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:27, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Agnieszko, napisałam do Ciebie na pw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalmatina
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:57, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Już odebrałam, teraz czekam na odpowiedź tej aktualnej właścicielki kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:35, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Agnieszko masz młodą dalmatynkę napisz mi jak ona znosi te straszne mrozy.
Nasz psiak strasznie marznie.Nie wiem co mu jest (bo mówic nie umie),ale gdy wychodzimy nawet na chwilkę zaczyna piszczec , kuleje na łapki ,a nawet siada na pupie podnosi łapki do góry i nie chce dalej iśc .Wygląda to tak jakby dostawał skurczy mięśni .
PS.Pozdrawiam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:04, 06 Sty 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Jeżeli mogę coś poradzic-pieskowi w czasie mrozów przed wyjściem na spacer trzeba smarowac łapki(poduszczeczki) gliceryną lub smalcem, wowczas skórka na "poduszczkach" łapek nie przymarza do mroźnej powierzchni.Nie uszkadza się,nie pęka . A tak piesek podnosi lapki na zmianę,gdyż daje sygnał,że łapki mu przymarzają i odrywanie go boli. Spróbuj tego.a jak to nie pomoże,to pozostają butki, które za bardzo pieski nie lubią. Pamiętaj o nosku-piesek oblizuje się i mże zdarzyc się że przy takim mocnym mrozie skóra na nosie będzie pękac-my smarujemy giliceryą lub linomagiem. Jeżeli w łapki i w nosek będzie ok to zobaczysz czy jeszcze piszczy.Podczas biegania powinien rozgrzac się i chyba dodatkowe ubranko nie jest wskazane.
Ktoś może się uśmiac, ale nie patrz na to-te psy większośc czasu spędzają w domu w ciepełku-a różnica temp. daje im się we znaki.
Pozdrawiam i głaski dla ślicznego piesia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doubt
Uczestnik
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:02, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki Jolu za szybką odpowiedz !!!
Dziś już nasza psina grzecznie śpi , ale jutro rano na pewno skorzystamy z Twojej rady.
Pierwsze wyjście przed 7 rano , bo później wszyscy do pracy lub szkoły.
Jeszcze raz wielkie dzięki. Całuski dla suni w czarnego nochalka !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:22, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
a nie jest droga posypana sola? bo tak wlasnie reaguja psy na sol
wtedy trzeba isc trawnikiem, bo nawet gliceryna nie pomoze przy soli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|