Sarli z Rodos

CaraBella

Cieszę się ze dobrze znosi chemię i ma apetyt. Trzymamy kciuki nadal!

sarli

Dziekujemy za kciuki kazdy sie przyda:)We wtorek na chemii mialam calkiem spora klutnie z wetka odnosnie tej calej kwarantanny po chemii(czyli zamykania psa w pokoju).Jakims cudem zorientowala sie ze my wcale sie do tego nie stosujemy i byla malo powiedziane ale dosyc niemila rozmowa!!!No coz Sarli jest naszym psem-synem i to my decydujemy o jego zyciu.Nawet mowy nie ma zebym zamykala go samego w tych trudnych chwilach.Teraz wyskoczyl inny problem.Za miesiac musze leciec do polski na tydzien.Bede chrzestna coreczki siostry.Obiecalam juz to kilka lat temu ale jest kilka ale!!Jak to zniesie Sarli?Da rade bez mamy tydzien?Oczywiscie zostanie pod najlepsza opieka meza i przyjaciulki ale ja mam ogromnego stresa:(

Masza

Jak dla mnie taka kwarantanna to kretynizm. Owszem, my staraliśmy się nie mieć kontaktu bezpośredniego z wydzielinami zaraz po chemii, ale mowy nie było by separować psa. Nawet nikt nam tego nie zalecił.
Sarli to dzielny pies, na pewno da radę bez mamy przez tydzień.
Trzymam za Was kciuki nieustannie.

sarli

Mamy kryzys niestety:(Watroba pomalu zaczyna odmawiac posluszenstwa.We wtorek podwojna dawka chemii i modlitwa zeby i tym razem zadzialala!!!!Trzymajcie mocno kciuki naprawde ich potrzebujemy!!!

Joanna

Ja trzymam mocno, jak zawsze.

sarli

Jednak nie bylo chemii dzisiaj.Przelozona na czwartek zeby Sarli nabral sil z watroba jakby leciutko lepiej.

mala_czarna

Masza

Ja też ślę dobre myśli i kciuki zaciskam!

sarli

No i znowu nie bylo chemii.Przelozona na srode.Teraz Sarli dostaje jakies tabletki na watrobe ktore nawet niezle dzialaja jest lekko lepiej.

CaraBella

My z Belcia tez zaciskamy kciuki i lapki. Bella dostawala ornipural przy każdej chemii i potem w domu na stale hepatil/ heparegen i sylimarol. Kilka tygodni po ostatniej chemii miala wyniki lepsze niż przed diagnozą. To na pewno zasługa osłony, chociaż przyznam że dość sceptycznie podchodzilam do tematu bo nie wierzylam w skuteczność. Oby Sarli szybko wrócił do formy!

CaraBella

Jak tam Sarli? Poprawilo się? Dajcie znać bo się martwimy...

Joanna

Ania odezwij się, proszę, jest dobrze?

sarli

Witam w tej chwili jestem w Warszawie Sarli zostal z mezem.Jest tak sobie niiestety do tej pory nie udalo nam sie podac nastepnej chemii.Bedziemy probowac znowu w piatek.W czwartek wracam ale myslami jestem przy nim.To mial byc dla mnie mily pobyt a wyszlo jak wyszlo ciagly stres.

Joanna

To czekam na kolejne wiadomości już z domu.

CaraBella

I jak, udało się dzisiaj podać chemię? Trzymamy kciuki. ..