Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:30, 23 Kwi 2014 Temat postu: Sarli z Rodos |
|
|
Witam wszystkich!!Nazywam sie Ania i mieszkam w Grecji na Rodos...Niestety dzisiaj razem z moim kochanym synkiem 13 letnim Sarlim dolaczamy do was...Diagnoza chloniak...W Piatek zaczynynamy chemioterapie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:00, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
O matko, kolejny biedak, i to z tak daleka jak wygląda taka chemioterapia u pieska w Grecji? Też stosowane są jakieś protokoły? Napisz cos o psiaku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ah az ciezko pisac...Wszystko sie stalo w przeciagu 3 dni...Nagle powiekszone wszystkie wezlly...Bjopsja,,morfologja,,,usg wszystko razem....Terapia nie pamietam jaki to schemat jutro sie dowiem.Na poczatku co tydzien chemioterapia w kroplowkach potem co dwa...Przez 25 tygodni...Rokowania niby 8 miesiecy...Az chce mi sie krzyczec z bezsilnosci...Mama sarliego umarla na chlonniaka w wieku 13 lat....Diabelski zbieg okolicznosci az nie wiem co jeszcze powiedzec...Tylko tyle ze bedziemy walczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:11, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sarli jest 30 kilowym mieszancem bobtail....Ma chore serce przeszedl w zyciu leismanie,babeszie i rozne alergje.Do tej pory ze wszystkiego dalismy rade wyzdrowiec...Teraz zaczynamy nasza ostatnia wojne!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:30, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ech, to tak jak u nas kiedys. 3 dni i gigantyczne węzły kurcze, on jest mieszncem, tak? Bo tak pomyslalm, ze jesli jego mama odeszla na chloniaka to raczej genetyczne, ale raczej nie. Te 8 miesięcy to jak sama napisalas rokowania, ale moja Wikunia zyla prawie 3lata, wiec glowa do gory, nie musi byc tak zle jak na to wyglada. Czy Sarli dostal juz steryd, czy nie? Pewnie ciezko mu sie teraz oddycha czy lekarz uprzedzil Cie o skutkach ubocznych chemii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:58, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tak sarli jest mieszancem bobtaila.Nie na razie nie dostal zadnych lekow oprocz tych co normalnie bierze na serce...Lekarz poowiedzial ze zazwyczaj psy znosza latwo chemie ale moze sie zdazyc ze beda wymioty,biegunki itd....Jutro mamy jeszcze dodatkowe badania i pojutrze zaczynamy chemie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 7:45, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
sarli napisał: | Tak sarli jest mieszancem bobtaila.Nie na razie nie dostal zadnych lekow oprocz tych co normalnie bierze na serce...Lekarz poowiedzial ze zazwyczaj psy znosza latwo chemie ale moze sie zdazyc ze beda wymioty,biegunki itd....Jutro mamy jeszcze dodatkowe badania i pojutrze zaczynamy chemie |
No z tym, że zwyczajowo psy łatwo znoszą chemię to się raczej nie zgodzę, bo u nas po pierwszej chemii był dramat, ale fakt faktem, że każdy psiak przechodzi przez to inaczej. A jakie jest samopoczucie psinki na dzień dzisiejszy??
Trzymam mocno kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masza
Gaduła
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:30, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kolejna bieda na forum. Wyć się chce.
Trzymam kciuki za Sarli jak i za opiekunów. U nas akurat raczej chemie znoszone były przez Maszkę średnio z tendencją na kiepsko, więc nie można tu generalizować w żadna stronę. Mam nadzieję, że jednak u Was będzie na prawdę OK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piesełowa
Uczestnik
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:31, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam Cię Aniu Mój psiak też ma chłoniaka obecnie jest w stanie całkowitej remisji (jeśli dalej będzie dobrze zostały mu już tylko dwie chemie do przyjęcia ). Chłoniak to ciężka sprawa, ale może będzie dobrze. Mój Roki nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych (no może waga skoczyła o 3kg po sterydach), dobrze się czuje i żyje z tych cholerstwem już 6 miesięcy. Życzę powodzenia w leczeniu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:33, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No zobaczymy jak to u nas bedzie.Dziesiaj ostatnie badania wszystko ok oprocz watroby.Jutro mamy pierwsza chemioterapie.VINCRISTINE.Puzniej ma byc ENDOXAN I DOXORUBICIN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:33, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sarli czuje sie bardzo dobrze gdyby nie te wezly nikt by nie zgadl ze cos mu dolega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarli
Gaduła
Dołączył: 23 Kwi 2014
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rodos-Grecja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:36, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Wam za slowa otuchy naprawde pomaga wiedzac ze nie jestem sama z tym potworem..My dopiero zaczynamy nasz wojne i mam nadzieje ze tak i wasze psiaki damy rade!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:45, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj Sarli, ciężko się otwiera kolejny nowy wątek, bo to znaczy, że kolejny psiak ma to dziadostwo.
Widzę protokół chemii znany, najczęściej stosowany i w Polsce. Będę do Was zaglądać, pisz jak najwięcej. Oby Wam się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:10, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj- widzę że będziecie mieli podobny schemat do naszego.Troche jestem zaskoczona, bo piszesz ze ma chore serce, a przy doksorubicynie serducho powinno być zdrowe, bo jest to preparat kardiotoksyczny. Może podpytaj veta- sa preparaty o bardzo zbliżonym dzialaniu a sa mniej szkodliwe- np.epirubicyna- moja Belcia to dostaje bo coś drobnego wyszlo w echu serca i doktor nie chciał ryzykować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SleepingSun
Gaduła
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:37, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
dokładnie to samo mi się rzuciło w oczy co CaraBelli - doksorubicyna to chemia, która jest bardzo toksyczna dla serca, u nas jak mieliśmy ją podawać nie było mowy o jakichkolwiek sercowych niedociągnięciach. Kori była wcześniej dokładnie zbadana pod tym kątem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|