|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shiphrah
Nowicjusz
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:11, 10 Wrz 2010 Temat postu: Sonia- bokserka z chloniakiem |
|
|
Sonia - najbardziej pogodny, zwariowany i oddany piesek jakiego kiedykolwiek spotkałam na swojej drodze.
Chłoniak popsuł nasze plany, nie tak miało być, dlaczego to właśnie ona? dlaczego w ogóle rak dopada tak niewinne istoty ? (
Tysiące pytań.. i okropna pustka.
Dziś 10.09.2010 odeszłaś, a razem z Tobą cząstka mnie.. przeszłaś za tęczowy most, obyś tam nie cierpiała Soneczko, (*)(*)(*)
Chciałabym opowiedzieć wam nasza historie.. mogę ?
zacznę od tego, ze w czerwcu nigdy nie przypuszczałabym, ze spotka nas taka tragedia, wyjechałam na wakacje, gdy wróciłam, mój piesek strasznie schudł, no i te powiększone węzły chłonne, bez chwili zastanowienia zabrałam ją do weterynarza, usłyszałam słowo 'chłoniak' poczułam jak wszystko sypie się na głowę, ale była iskierka nadziei, biopsja miała potwierdzić słowa lekarza, wszystko odbyło się w przyspieszonym tempie, czas nie był po naszej stronie, z dnia na dzień Soneczka słabła, po 4 nieprzespanych dobach usłyszałam wyrok 'przykro mi, to na pewno chłoniak, ale proszę się nie martwic będziemy walczyć'
niestety w moim mieście chemia była niedostępna, dostałyśmy sterydy, Encorton, leki osłonowe, lekarz polecił jeszcze rożne witaminy.
Po paru dniach odzyskała apetyt, wrócił mój piesek, wariat z ogromna ilością energii, wszystko było w porządku, oprócz tego, ze wisi nad nią wyrok. postanowiłam cieszyć się z każdych naszych wspólnych chwil, próbowałam oswoić się z myślą, ze ona odejdzie..
Ale jak pogodzić się z taka myślą ? ...
przyjaciel który jest przy Tobie w każdym złym i dobrym momencie...
nauczyła mnie ze kocha się pomimo a nie za co coś. Była wspaniała, wrażliwa.. troszkę inna.. właśnie śmieję się przez łzy, bala się każdej kałuży, nie szczekała, przez cale 7 lat zdarzyło jej się to z parę razy.
Dziś odeszłaś, nie ma Cie już z nami, ostatnie Twoje dni były ciężkie, paraliż tylnich łap, brak apetytu.. ale walczyłaś, dziś rano zobaczyłam okropny smutek w Twoich oczkach, i wiedziałam ze to ten czas..w takich chwilach nie wolno myśleć o sobie, to psinka jest najważniejsza, moja miłość polegała na tym, ze pozwoliłam Ci odejść.
Dałaś mi Soneczko 7 wspaniałych lat, zdecydowanie za mało, jednak dziękuje Ci za każda minute która mi dałaś..
jesteś, byłaś i zawsze będziesz w moim serduszku...
Kocham Cie strasznie mocno... nie będzie już takiego pieska jak Ty...
przepraszam was za tak długa wiadomość, jednak ciężko jest mi dusić to w sobie, myślę, ze są tu ludzie którzy doskonale wiedza jak się teraz czuje, dlatego proszę o wyrozumiałość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:41, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie przepraszaj. Straszna tragedia jak odchodzi piesek. Nasz ukochany, wychuchany, wygłaskany, członek naszej rodziny, przyjaciel Bardzo mi przykro, że i Soni, bokserce tak jak Zeusek Dominiki się nie udało. Jeśli Ci przynosi ulgę pisanie i bycie tu z nami to pisz jak najczęściej. Jeśli chcesz to możesz wstawić zdjęcia niuni.
Soniu, to dla Ciebie. Jesteś kolejną, która dołączyła do grona naszych miłości za TM :cry:
[*] [*]
Smutny dzisiaj wyjątkowo ten piątek..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:08, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W tych okropnych tragediach które nas spotykają dobrze że jest takie miejsce gdzie można opowiedzieć, wygadać się, wypłakać. Tutaj wszyscy Cię zrozumieją, bo wiedzą co przeżywasz. Tutaj nikt się nie dziwi, że po stracie pieska- członka najbliższej rodziny świat się wali. Nikt nie powie że przecież to tylko pies..
Pisz jeśli czujesz taką potrzebę, tu nigdy nie pada zbyt wiele słów.
Ja też miałam cudowną suczkę bokserkę. Kocham ją do dziś mimo że odeszła prawie dwa lata temu.
Bardzo Ci współczuję.
Sunieczka już nie cierpi, już biega po tęczowych łąkach z naszymi pieskami.
Bardzo mi przykro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:23, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
...strasznie zły dziś ten piątek...kolejna śmierć...siedzę i płaczę...
z całego serca Ci współczuję...wszystkim nam tu został smutek i łzy,niewyschnięte do dziś...
...dla Soni...[*]...tam już nic nie boli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shiphrah
Nowicjusz
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:40, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dziękuje wam za miłe słowa, za to, że jesteście w tych trudnych chwilach..
nie wiem jak sobie poradzę... dobija mnie spokój i cisza w domu..
tydzień temu moja Soneczka jeszcze biegała, było jej wszędzie pełno, a teraz jej nie ma .. w mieszkaniu czuć jej zapach, cały czas wydaje mi się, ze przyjdzie do mnie jak tylko ja zawołam..
ale jej już nie ma i nie umiem się z tym pogodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:17, 18 Wrz 2010 Temat postu: Jola |
|
|
Jak dobrze Ciebie rozumiem.............. hm. Wszystko dokladnie przeszliśmy ze Sunią.Skończyło sie też na paraliżu tylnych nóg.Jej smutne oczy 24 marca 2009 r albo jeszcze wcześniej nie zapomnę...... nigdy. Już w nocy z 24 na 25 marca postanowiliśmy (a w zasadzie Ola-Sunia kochała nas wszystkich ale Ola była jej najbliższa),że pomożemy jej odejśc 25 marca raniutko........... :cry:
Była dla nas wręcz Aniołem i wszystkim. Dzisiaj jak przeczytałam o Twojej historii ,wszystko wróciło i łzy i ból. Nie możemy jeszcze rozmawiac o Suni bo łzy same lecą. Teraz mieszka z nami jej duszka ,która opiekuje się biedną Sonią-naszą pupilką kochaną i niech tak zostanie bo zwariowac można z tęsknoty.
Pozdrawiam i wspólczuję.
To dla Ciebie Sonieczko [*]...[*].. śpij spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:48, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo mi przykro..
wiem dobrze co czujesz.. ból nie do opisania..
Nasz Zeusek też był z nami 7 lat.. :cry:
Przytulam Cię mocno..
Sonieczko...spij spokojnie... [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:53, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sonieczko ... dla Ciebie [*] ... śpij spokojnie dziewczynko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shiphrah
Nowicjusz
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:01, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
minęło już kilka tygodni, zaledwie 3... już prawie miesiąc nie ma jej ze mną, a ja ciągle łapię się na tym, w gdy w nocy po ciemku idę do kuchni, uważam żeby nie nadepnąć na Sonie, która zawsze spala przy moim łóżku, na tym, ze gdy wchodzę do domu, czekam aż mnie przywita... albo chociaż na tym ze gdy jest mi smutno chce ja zawołać i szukam wzrokiem mojego przyjaciela.. ale jej nie ma i nie wróci..
pociesza mnie tylko myśl, ze już nie cierpi. ze już nic ja nie boli..
Większość z was wie co przeżywam w tym momencie, to takie przykre, gdy odchodzi nasz ukochany piesek (
Smutno mi z powodu Zeuska (czytałam wasza historie ), Suni... i z powodu każdego pieska który odszedł, przez ta okropna chorobę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:00, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
wiem dobrze co czujesz... ten brak...pustka... :cry:
Sonieczko...to dla Ciebie..śpij spokojnie.. [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jana29
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:20, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
bardzo mi przykro i naprawdę nie wiem jak można pocieszyć po stracie najlepszego przyjaciela .Po Twoich postach widzę ,że braliście tak jak my chemię w tabletkach .Ja wyciągnęłam rok i naprawdę muszę podjąć decyzję co dalej.Wiem ,że nigdy nie będę gotowa
Bardzo współczuję Tobie bo każdy kto kocha psy czuje się jakby umarło jego dziecko , które ma od malutkiego .Mój Absolut był wielkości świnki morskiej a teraz patrzę jak umiera.
Jestem pewna ,że za tęczowym mostem jest szczęście i dostatek i TY też w musisz wierzyć.
Bądź dzielna
Asia, Absolut i Fred
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:41, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie wiem jak to boli..
Trzymaj sie cieplutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:59, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sonieczko ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|