| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: Pią 20:28, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie wróciłyśmy z wawy...powtórka z przed3tyg vincrystyna+mitoxantron i za tydz doustnie3razy endoxan i kolejna wizyta za 3tyg...Sunia czuje się dobrze no i miałyśmy zaszczyt poznac Leviska...super psiak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Jola
Gość
|
| Wysłany: Pią 22:27, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wynik z kupy ok -nic nie wychodowano  to co ja widziałam 
Sunia znowu przytyla 1 kg waży 28.5 kg. A myślalam że schudla :shock:
Teraz biedna śpi ,Tak było mi jej szkoda aż łzy mi stanęły w oczach że dzisiaj znowu musi jechac na chemię-te 3 tyg. to trochę odżyla bez kłucia, kropówek, wizyt itp a tu znowu :cry:
Ale jest wszystko dobrze-ona tak wszystko bez mrugnięcia (nawet skóry),po cichutku wszystko znosi.
Chyba ufa nam albo się tak strasznie boi że poddaje się
Nie wiem..Hm..
Jutro na pewno lepiej sie poczuje, no i następna wizyta też za długo 
Pozdrawiam
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 22:40, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pamietaj, ze ona w trakcie podawania chemii czuje jej smak i to podobno jest bardzo dziwne uczucie, wiec sie zwierzaki poddaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Sob 20:35, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jak tam Wasza psinka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
| Wysłany: Sob 21:56, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj dobrze,ciągle głodna,i dużo pije- a to dobrze 
Skutków ubocznych nie ma  oby tAK dalej.
Tylko że musimy ją odchudzic :shock: a jak to zrobic
Odchudzalam ją 2 tyg. i przytyła znowu 1 kg. a na nią to b. dużo jakby na człowieka z 5 kg albo lepiej. Waży 28.5 kg, a powinna ok 20 kg.
Leży ciągle przy pustych miskach,ciągle żebrze. Dr, Jagielski żeby jej nie męczyc z odchudzaniem ale pilnowac żeby nie tyła.
Na początku ( 3 m-ce) temu przed leczeniem ważyla ok 22 kg.
Ale teraz jest leniwa
Pozdrawiam
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MOnika
Gaduła
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
|
| Wysłany: Pon 10:58, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kjatek wazyl zawsze kolo 7 kg a teraz przytul 1 kg, wiec dla niego to tez duzo :/ a odchodzic sie nie ma jak, poprostu te leki tak wplywaja na mase psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 13:29, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
już sama nie wiem...może za dużo jej dajemy jeśc...ale ona wiecznie głodna cały czas leży przy miskach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Wto 11:44, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jolu, jak się czuje psiuńka? Dalej ma taki apetyt? 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
| Wysłany: Wto 15:45, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję nawet dobrze Tylko po tym endoxsanie tak trochę gorzej :wink: mówiliśmy Pani.Kasi i P.Jagielskiemu ale cóż trzeba to dawać.Bo jeździmy z ią do W-wy co trzy tyg.na chemię dożylną. po tyg. badamy jej leukocyty i jak ma pow. 5 (a miała 5.11) a norma jest od 6-17 to dajemy jej przez trzy dni endox.
Teraz co drugi dzień encorton i te wszystkie osłonowe i jest ok
Odchudzamy ją: rano tylko karma odchudzająca-sucha(tą co pisałam wcześniej -taka trudna nazwa) a wieczorem gotowane i może schudnie?
Jak ktoś wyników nie zna to sunia wygląda na okaz zdrowia 
Ale taka jeszcze bardziej kochana się zrobiła-rano już odwiedza nas przy łóżkach i tuli się łasi taki duży szczeniaczek się robi
Pozdrawiam
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 11:31, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
tego tulenia tez sie Fender podczas chemii nauczyl, podobne maja psiaki zachowania w wyniku chemii, ciekawe czy ktos to medycznie analizuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jola
Gość
|
| Wysłany: Czw 13:02, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sunia rewelacja
Zimnica na dworzu jej sprzyja: nawet pieski zaczepia i trochę z nimi szaleje,tarza się w trawie,biega (trochę),podskakuje ... a w upały -łapa za łapą ledwo się wlekła a na 3 piętro do domu to co piętro to odpoczynek-
Dzisiaj do domu bez odpoczynku-tylko zasuwa jak motorek to tak cieszy Apetyt ma jak zwykle Zadowolona Oczy śmiejące To nie ta sunia co jeszcze 2 tyg. temu
Jutro na Białobrzeską o 17. Zobaczę co dr. Jagielski powie? Bo ja nie wyczuwam węzłów.
Ale do jutra- zobaczymy?
Pozdrawiam I sunia też dziękuje za wsparcie Hau.Hau
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MOnika
Gaduła
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
|
| Wysłany: Czw 23:21, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
z tym tuleniem to Kajtek zawsze byl przytulak, ale za to oststnimi czasy strasznie szczeka na wszystko jak nigdy. mimo malej rasy nie byl taki szczekaty a teraz normalnie wielki obronca sie zrobil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 13:02, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
| Jola napisał: | Sunia rewelacja
Zimnica na dworzu jej sprzyja: nawet pieski zaczepia i trochę z nimi szaleje,tarza się w trawie,biega (trochę),podskakuje ... a w upały -łapa za łapą ledwo się wlekła a na 3 piętro do domu to co piętro to odpoczynek-
Dzisiaj do domu bez odpoczynku-tylko zasuwa jak motorek to tak cieszy Apetyt ma jak zwykle Zadowolona Oczy śmiejące To nie ta sunia co jeszcze 2 tyg. temu
Jutro na Białobrzeską o 17. Zobaczę co dr. Jagielski powie? Bo ja nie wyczuwam węzłów.
Ale do jutra- zobaczymy?
Pozdrawiam I sunia też dziękuje za wsparcie Hau.Hau |
Mój Levis jest juz w Warszawie, wiec napewno się spotkają Ciesze się, ze Wasza psinka jest w dobrej kondycji. U nas jest troche gorzej, bo pojawiły się nowe węzły, niektóre stare znowu są duże 
Ehhh...mój Levis jest chemioodporny.
Głaski dla psinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 20:33, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
| Megaan napisał: | Mój Levis jest juz w Warszawie, wiec napewno się spotkają Ciesze się, ze Wasza psinka jest w dobrej kondycji. U nas jest troche gorzej, bo pojawiły się nowe węzły, niektóre stare znowu są duże
Ehhh...mój Levis jest chemioodporny.
Głaski dla psinki |
tak spotkały się nawet leżałyobok siebie, zobaczysz zdjęcia...niestety biedaczek pewnie jeszcze tam siedzi...mam nadzieje że bedzie z nim dobrze wyglądał naprawde nieźle jakby nie był chory...
a u nas ok to samo co3tyg temu węzły podżuchwowe nadal powiększone...w naszym przypadku szans na wyleczenie nie ma bo nie mamy agresywnego leczenia i Sunia jest już sędziwego wieku...ale zawsze bedzie z nami dłużej!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Megaan
Gaduła
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 22:21, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
| Agata napisał: | | Megaan napisał: | Mój Levis jest juz w Warszawie, wiec napewno się spotkają Ciesze się, ze Wasza psinka jest w dobrej kondycji. U nas jest troche gorzej, bo pojawiły się nowe węzły, niektóre stare znowu są duże
Ehhh...mój Levis jest chemioodporny.
Głaski dla psinki |
tak spotkały się nawet leżałyobok siebie, zobaczysz zdjęcia...niestety biedaczek pewnie jeszcze tam siedzi...mam nadzieje że bedzie z nim dobrze wyglądał naprawde nieźle jakby nie był chory...
a u nas ok to samo co3tyg temu węzły podżuchwowe nadal powiększone...w naszym przypadku szans na wyleczenie nie ma bo nie mamy agresywnego leczenia i Sunia jest już sędziwego wieku...ale zawsze bedzie z nami dłużej!!! |
Słyszałam, ze Levis podrywał Waszą psinkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
