Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:20, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, to normalne. Każdy z nas ma takie wątpliwości, ale jestem pewna, że zachowanie Suni jest jak najbardziej normalne. Moja Wiki też nie chce wchodzić do lecznicy, trzeba ją tam wciągać na siłę. Zawsze trzęsie się ze strachu, a ponadto przez to zdenerwowanie ma podwyższoną temperaturę. Nasze psy maja po prostu dosyć chemii, badań, zastrzyków, leków, itp. Sama przecież widzisz, że Sunia jest w dobrej kondycji, ma rewelacyjne wyniki i to powinno Ci dać do zrozumienia, że nie męczysz jej; robisz wszystko co w Twojej mocy żeby jej się dobrze żyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:25, 13 Sty 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Muszę z Wami tym się podzielic, muszę- bo prawie pół wieku żyję i pierwszy raz takie rzeczy słyszałam:
Jutro mamy kolendę i sunia razem z nami-w końcu nie będziemy chyba musieli ją zamykac-czasy się zmieniają-w końcu
Wczoraj na mszy dla dzieci ksiądz powiedział,że obowiązkowo musi byc cała rodzina i wszyscy jej członkowie łącznie ze zwierzętami -bo one też są stworzeniami Bożymi i są członkami rodzin.Jakiś miłośnik mi się trafił na kazaniu-ale to bardzo dobrze świat idzie z postępem cieszę się :l
Moja pani wet też ostatnio mi powiedziała,że powoli zmienia się nastawienie ludzi do zwierząt.-na pozytywne
To tyle pozytywów z naszego ludzkiego i psiego życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:10, 24 Sty 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Dzisiaj już po kolejnej chemii.W opisie -węzły bardzo duże, samopoczucie suki bardzo dobre,wyniki z morfologii bardzo dobre
We wtorek konsultacja telefon. wyniki z biochemii,i opinia kardiologa(miała jeszcze raz robione EKG)
Sama nie wiem jak ta sunia to robi Węzły wielkie a wyniki dobre i bardzo dobrze się czuje
Dr.Jagielski stwierdził ,że właśnie chyba o to chodzi,żeby ona dobrze się czuła ita choroba jej nie douczała.
Teraz smacznie śpi,jak zwykle po chemii bez żadnych zmian-jakby nie była na chemii. Biegiem po schodach do domu, do misek i spac
We wtorek może coś więcej powie doktor.
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:08, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj pojechałam na Białobrzeską po ornipural; jak ja czekałam na doktora Jagielskiego to Wy musiałyście byc już w gabinecie nr 4, bo widziałam doktora jak tam wchodzi z przygotowaną chemią. Szkoda, że się nie spotkałyśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:13, 27 Sty 2009 Temat postu: Jola |
|
|
No szkoda.Tak ja czekałam na chemię w p.4 takz 10 min.Byliśmy o 16.30 prawie odrazu nas przyjęto i o 18.50 byliśmy już po. No szkoda,może następnym razem
Sunia dobrze się czuje to chyba jeszcze długo pojeżdzimy :wink:
Tylko mnie martwi to zapalenie dziąseł-antybiotyk jak brala było mniej,teraz znowu jest czerwono-bordowe.Antyiotyku co chwilę nie można dawac,więc TANTUM VERDE nam pozostaje i dr. ostatnio kazał (w ampułce) LAkcit rozlac" po pysku". Teraz dostaje do jedzenia Linex forte(coś jak lakcit)żeby flora bakteryjną wzmocnic.- to z tym mamy od pewnego czasu problem :cry:
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:49, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, dawno się nie odzywałaś. Co u Suni? Jak samopoczucie?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 05 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
No tak nie mam o czym pisac. Jest bez zmian a może ciut gorzej.
Chyba endoxan był silniejszy-gorzej się czuła ale węzły mniejsze,żaś leukeren slabszy-dobrze go znosi ale węzły duże.
Dwa razy robiliśmy biochemię na Białobrzeskiej-raz nie wyszła bo lipemia,a drugi raz nic nie wiem.dzwonilam 2 razy, w końcu zapisała mnie ,że dr.Jagielski odzwoni i nic.
Myślę że źle nie jest bo dr.by na pewno odzwonił,gdyby coś wyszło nie tak.Miała robione drugi raz ekg i dr.miał skonsultowac się z kardiologiem i też nie dzwonił.
Jutro znowu będę dzwonic-może zlitują się i coś mi powiedzą.gdyż sunia ma miec zmienioną chemię-bo do tej za bardzo przyzwyczaila się i węzły nie maleją-są duże.
Pocieszające jest to ,że dobrze się czuje.
Choc dzisiaj w nocy troszeczkę popiskiwała i Ola ją głaskała aż usnęła.
Może coś ją boli?
Dałam jej nospę(1/2) tabl.No wlaśnie Wikuni jaką dawkę dawałaś nospy?
Więcej może leży lub śpi.Teraz dziewczyn ciągle nie ma(sesja)mąż w trasie i ja sama z nią. Jak wszyscy są w domu to sunia odżywa
Na dworzu mokro.ponuro -sunia nie lubi takiej aury.
Oby do wiosny-i będzie lepiej.
Za tydzień na Białobrzeską na kolejną chemię -to coś więcej nam powiedzą.
Pozdrawiamy wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:56, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Joluś, ja dawałam Wikuni połówkę no-spy, ale ona malutka jest i waży tyle co polny konik
Możesz chyba śmiało dać jej całą. Słuchaj, ja juz jestem taka cholernie przewrazliwiona po tej trzustce; spróbuj zlokalizować gdzie ją boli. Wiesz, ja byłam jednak głupia i nieświadoma. Dopiero po zdiagnozowaniu wtórnego zapalenia trzustki połaziłam po formach internetowych i poczytałam jakie sa objawy u psa. Wikunia juz jakieś 5, a może nawet 6 miesięcy temu, od czasu do czasu przy braniu na ręce popiskiwała, ale zawsze kładłam to na karb chemii, i w ogóle gorszego samopoczucia. Poza tym, kilkakrotnie (nie pamiętam, może nawet też już gdzieś wspominałam) w taki charakterystyczny sposób wyginała pupę, a przednie łapki były wyprostowane. Zamiast od razy powiedziec o tym DJ to po prostu to zbagatelizowałam, a to właśnie charakterystyczny objaw problemów z trzustką :evil:
Głaski i uściski dla Suni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:45, 06 Lut 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: | Jak wszyscy są w domu to sunia odżywa
Na dworzu mokro.ponuro -sunia nie lubi takiej aury. |
Tęskni dziewczyna i tyle A wiosna już niedługo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:36, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
dzis w Wawie bylo przepieknie, taki przedsmak wiosny, a jak u Was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:47, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
u nas ok...chociaż węzły duże ciężko się znowu wchodzi Suni na3pietro ale niedługo powklejamy jakieś zdjęcia...sesja póki co trwa:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:35, 07 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Wczoraj ok godz. 23 dzwonił dr.Jagielski- wyniki z biochemii nawet dobre-nie powinno nic się dziac z wątrobą czy ze śledzioną,nerkami itp.Powiększony mięsień sercowy(zapomnialam który).Ale nie jest źle.Nie może zdiagnozowac na odległóśc dlaczego sunia popiskuje,kazał dawac no-spę jeżeli jej to pomaga.
W ogóle wyczulam że był już bardzo zmęczony-nie dziwi mnie to w końcu skończył pracę o 23.
W piątek zbada ją i zobaczymy co dalej. Fakt węzły dośc duże,ale pogoda dzisiaj piękna-rano suni nawet chciało się lekko pobiegac i podskakiwac na dworzu.
Tylko te dziąsła w pyszczku- ciągle stan zapalny-dr.DJ kazał lakcit w ampulkach rozlewac jej po pyszczku i smarowac tantum verde-ale to i tak za mało.
Może ten stan zapalny byc od chłoniaka :cry: i może to ją to boli.
Macie rację tyle zabiegów przy niej robię przed snem ,że stało się to normalne dla suni-jak wszystko zrobię dopiero idzie spac-jakby to było jej częścią życia.
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaniMaksia
Gaduła
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:18, 09 Lut 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: |
Macie rację tyle zabiegów przy niej robię przed snem ,że stało się to normalne dla suni-jak wszystko zrobię dopiero idzie spac-jakby to było jej częścią życia.
Pozdrawiamy |
Zapewne rozumie że to jej przynosi ulgę pieski to bardzo mądre stworzenia
Buziak w zimny nosek suni :wink: tak dalej maleńka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:22, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Cię Jolu i Sunię największy skarb Joli też witam. Kibicuję Wam już od dawna. Też miałam starą sunię, mój największy skarb. Moja Milka też bardzo dużo piła. Im więcej brała leków tym więcej potrzebowała wody. Pieski są mądre i wiedzą czego im potrzeba. A stare suczki to już w ogóle straszne są mądrale. Sprytne bestie potrafią wyczuć blusa i jadą na swojej chorobie jak hrabiny Durszlak.
Jak czytam co piszecie o Waszej Niuni to tak jakbym widziałą moją. Ucałuj Ją ode mnie. Bardzo dzielna z niej Psia Dziewczynka.
Pozdrawiam
Betka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:58, 10 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Dzięki Betka
Dla nas każde podpora duchowa się liczy.
Zwłaszcza teraz kiedy suni węzły urosły i coś dyszy jak wchodzi na 3 piętro.
Wynik z biochemii dobre,konsultacja z kardiologiem też zrozumialam jak dzwonił dr.Jagielski też ok. Sami dajemy jej teraz codziennie encorton bo po nim węzły ciut robią się miekkie.
Pojutrze mamy umówioną wizytę na Białobrzeskiej-trzeba chyba koniecznie zmienic chemię i wrócic do endoxanu- NO TRUDNO
Tak ogólnie to sunia dobrze,kombinuje,wymusza,i robi z nami co chce
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|