Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:25, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak ma apetyt to nie może być źle Dzielna Sunia!
Piszcie koniecznie jak się czuje po tej chemii.
Szkoda, że dr Bednarowicz odeszła, łatwiej Wam było jak przyjmowali we dwójkę z dr DJ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:13, 15 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Sunia dostała "czerwoną "chemię. I sterydy - encorton w większej dawce jej dajemy( jak pisaam).i wracamy do endoxanu i w piątek knsultacja tel. z dr.Jagielskim.
Dzisiaj drugi dzień po chemii i węzy zareagowały na tę chemię.Podkolanowe ledwo wyczuwam (a były jak woskie orzechy) pod żuchwowe zmalały i są miękkie( a były twarde jak kamienie i sięgały już po uszy-ogromne były-jeszcze takich nie miała).
Ogólnie jak to sunia -żadnych skutków ubocznych po chemii-pije dużo,apetyt wilczy-kondycja już lepsza bo tak nie dyszy.
My też już ostatnio zastanawialśmy się -co to będzie jak będzie coraz gorzej-jak to wytrzymamy-ale z leczenia i tak byśmy nie zrezygnowali.
Ale całe szczęście ,że znowu jest lepiej
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:33, 17 Lut 2009 Temat postu: Jola |
|
|
POMOCY !!!!!!!
Sunia pierwszy raz dzisiaj nam żyga i ma "srakę" Jest osowiła, wczoraj już nie chciała nic jeść- NA SZCZĘŚCIE PIJE.
Po chemii w 3 dzień są skutki uboczne?
Jak dajecie lekarstwa jak pyszczka nawet nie chce otworzyć tylko bardzo zaciska?
I jak na siłę dam-to na pusty żąłądek - czy nie pogorszę?
Encorton -wiem ,że bardzo szkodzi na żąłądek-jak tu dać aż 35 mg nawet z osłonowymi -ale na pusty żąłądek ?
Kupa była rzadka jak woda - i w dodatku czerwona (tak opisała OLa bo siedzi z nią w domu)-to dlatego że dostała chemię czerwoną?
Ta chemia pomogła na węzły-są prawie nie wyczuwalne-ale co robi z organizmem?
Trochę sunia pojękuje- mogę dać jej no-spę?
Dała jej Ola ten lek przeciw wymiotny (zawiesina bananowa) teraz jestem w pracy i zapomniałam jak się nazywa.
Gotujecie kleik z ryżu i co jeszcze? Bo samego kleiku pewnie nie zje?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:45, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, przejrzyj moje wpisy - te od 13 stycznia jak tak źle z Wikosława było. Pisałam tam jakie leki dostawała.
Masz w domu ulgastran?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:46, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Może nie jeść nawet 2 dni; nic jej nie będzie. Ona sama wie co jest dla niej dobre; pewnie boi się, że będzie wymiotować. Grunt to żeby wodę piła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:04, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, Wikunia dostawała torecan na wymioty i nifuroksazyd na zatrzymanie rozwolnienia. Skontaktuj się może z lekarzem, czy takie leki będą dla Suni dobre, a jeśli tak to w jakich dawkach je podawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:23, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, tak mi teraz przyszło do głowy, że jeśli nie chcesz dawać jej leków na pusty żołądek to zrób jej może kleik z siemienia lnianego, i daj strzykawką, np. na pół godzinki przed proszkami. A jeśli chodzi o te efekty uboczne po 3 dniach to my też to przerabiałyśmy, z tym, że nie miałyśmy tej chemii, o której piszesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:47, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
My takich objawów nie przerabialiśmy, więc dziewczyny lepiej Ci doradzą jak je zahamować. Napiszę tylko co mi mówił dr JM - negatywne objawy występują najczęściej właśnie ok. 3-4 dnia. Na krwawą biegunkę uważajcie - mnie dr mówił, że w biegunce może się po chemii pojawić trochę krwi. To nie dlatego, że nazywa się to "czerwona kroplówka, tylko dlatego, że leki działają na komórki szybkodzielące się - właśnie chłoniakowe, ale również układu pokarmowego i to może być efekt. Ale jeśli biegunka jest bardzo krwista to może być zakażenie układu pokarmowego i mnie dr mówił, że wtedy trzeba natychmiast do lekarza. Tak samo jeśli pojawi się wysoka temperatura.
Skontaktujcie się z lekarzem, tak jak pisze mała_czarna.
Ja Bosmanowi raz dałam leki na pusty żołądek, bo nie chciał jeść, zwymiotował je bardzo szybko. Teraz zawsze mu daję coś jeść - jak nie chce to dostaje łyżeczką choć kilka kęsów. Ale przy wymiotach nie mam pomysłu co z tym zrobić, może torecan je zatrzyma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:49, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A leki do pyszczka ja daję Bosmanowi tak, że z boku pyszczka, tam gdzie ma krótsze zęby podważam i jednocześnie z przodu drugą ręką otwieram mu pyszczek i wpycham leki głęboko, żeby nie wypluł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:27, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, a próbowłaś dawać leki w masełku? łatwo "wchodzą". Na biegunkę bardzo podobno dobra jest woda z gotowanej marchwi. Sunia pije, może by pomogło.
Trzymajcie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:57, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Betka napisał: |
Na biegunkę bardzo podobno dobra jest woda z gotowanej marchwi. Sunia pije, może by pomogło.
|
Ja bym nie ryzykowała, lepszy jest torecan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:13, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, Agata, jak się czuje Sunia? Napiszcie coś, martwimy się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:26, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mama ma jakieś problemy z netem...w każdym razie mama zadzwoniła do DJ bo w kale krew:( DJ natychmiast kazał jechać do weta i zalecił leczenie przeciwkrwotoczne-Sunia dostała cyklonamine,biocyl płyn ringera z mleczanami i nospe mamy nie dawac nic jesc tylko siemię lniane do jutra...
wymioty ustały Sunia ogólnie już lepiej się czuje mniejmy nadzieje,że dojdzie do siebie...
widac było już po chemii,że jest jakaś smutna taka osowiała...
moja kochana...a ja daleko i nawet nie mogę jej przytulic...(((((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fender
Gaduła
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:58, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
wezcie na przyszlosc z bialobrzeskiej 2 zastrzyki cerenii i tylko ustalcie z dr DJ kiedy podac jesli sytuacja po kolejnej chemii sie powtorzy, dziala szybciej niz torecan, zawsze mi Fendera z opresji ratowalo
Sunia - bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:52, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, dużo zdrowia dla suni! Wikosława też kiedyś brała cyklonaminę; miała wtedy straszne problemy z tym krwotocznym zapaleniem pęcherza. Mam nadzieje, że z dnia na dzień będzie wracać do zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|