|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:42, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki, Lucku!
Jednak na razie trzyma się średnio. Wydawał mi się rozgrzany, więc zmierzyłam temperaturę i ma 39.1 :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:29, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Moze pojedz do weta i zbadaj poziom leukocytow?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:33, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli do rana mu nie spadnie, podjadę. Przy gorączce mogą być podwyższone, czy wręcz przeciwnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:37, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dobra, znalazłam. Ale nie wiem skąd to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:53, 25 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Rzecz w tym, ze supresja szpiku objawia sie temperatura powyzej 39 bez innych objawow infekcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:54, 26 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Czy temperatura u Szczepana spadla?
Mamy nadzieje, ze tak... pozdrawiamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urszulja
Uczestnik
Dołączył: 13 Wrz 2017
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:59, 26 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Nie zawsze jak tu jestem to coś pisze ale czytam regularnie i trzymam kciuki za każdego z osobna!
Gosiu napisz jak Szczepan! Czy temperatura spadła? Coś poza tym się dzieje?
Mam nadzieje że to tylko chwilowa zmiana i zaraz znów będzie super forma!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:25, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Wczoraj rano nie dane nam było zmierzyć temperatury, bo Szczepo załatwiał się wodą. Więc szybko do weta przed zamknięciem, nawet kurtki nie założyłam, a dziś cierpię na ból gardła..
Szczepan dostał buscopan beż żadnej osłony dożylnie, bez kroplówki, bo już było w okolicach końca pracy, więc dziewczynie nie chciało się siedzieć.. :/ Podałam leki po powrocie, diadog zamieniliśmy na jakiś Aptobalance, na razie kupy nie ma w ogóle. A temperaturę w gabinecie miał prawidłową 38,3. Wyników nie mam ze sobą, ale bardzo mu znów spadły. Leukocyty są na dolnej granicy normy, ale antybiotyku podać mu lekarka nie chciała. Anemia znów się powiększyła, hematokryt spadł. Ale Szczepek był slaby strasznie. Żałuję braku tej kroplówki, bo one stawiają go na nogi zawsze.
Znowu mamy problem z Zarą. Wczoraj zwymiotowała raz. Potem miała duszności, które miewała niezwykle rzadko. Takie, jakby zasysanie powietrza przez nos. Trwało to turami dość długo.. A nocy znowu wymioty.. A w czwartek ma mieć sanację... Chętnie je, pije, kupki ma ładne. Przeanalizowałam wypisy z wizyt i okazuje się, że poprzednio te wymioty były, jak i tym razem, po doxo Szczepana. Tyle tylko, że wtedy zaczęły się dzień po chemii, a teraz 5 dni. Lekarka, która prowadzi już Zarę (bo dziś Hildka nie było) twierdzi, że to bardzo mało prawdopodobne, aby to było po chemii. Ale Zara ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy, co innego zje niż GI to zaraz kupa brzydka. A Szczepan przez porażenie nerwu twarzowego podczas picia bardzo się ślini. A piją z jednej miski, choć mają dwie.
Dziś podrzuciłam psiaki mamie, będzie miała je pod kontrolą, ale pierwsze wieści ze spaceru są optymistyczne.
Poza tym znalazłam też na anglojęzycznych stronach info o naszej modyfikacji chop. To jest i-chop, od intensive. W skrócie z powodu mocy dla psów w niezłej formie.. Muszę przeanalizować artykuł szczególnie pod kątem skuteczności kuracji. Psy poddano obu schematom. Przerażające jest to, ze przy takiej samej liczbie psów poddanych obu schematom, z powodu toksyczności chemioterapii przy chop zmarły 4 psy, a przy i-chop 14 :/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Pon 10:28, 27 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:58, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Trzymamy nieustannie kciuki Gosiu. Taka intensywna odmiana wykonczylaby mnie nerwowo. Ale skoro Szczepan ma ciagle wystarczajaco dobre wyniki krwi, to moze nie jest to wcale zle rozwiazanie.
Co do Zary - obydwa moje psy miewaja takie dusznosci, jak opisalas. lucek czesciej. Kiedys powiedziano mi, ze to nadwrazliwosc krtani, i zebym zmienila obroze na szelki. Zrobilam tak i dusznosci zdarzaja sie duzo rzadziej.
Na pewno zrobia jej przed sanacja ogolne badanie - moze to nic powaznego:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:56, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Sanacji jednak nie będzie. Wprawdzie noc przebiegła spokojnie, ale wczoraj popołudniu jeszcze raz zwymiotowała. Nie podałam jej antybiotyku przed zabiegiem, więc nie ma opcji. Później zadzwonię do weta i odwołam zabieg. Jeśli do popołudnia zdarzy jej się dziś to samo, to jedziemy do kliniki, jeśli będzie spokojnie odczekamy swoje.
Przeczucia podpowiadają mi, że jednak to podtrucie doxo. Jeśli jednak nie, a wyniki poprzednio były ok, to że coś ohydnego się czai..
Zara nosi szelki. Ale coś mi Asiu podpowiedziałaś.. Może to nie problem z narządami wew, a górnymi drogami oddechowymi.. Bo duszności były poprzedzone wymiotami, częściej zwracała treść żołądkową, albo niedługo wcześniej wypitą wodę. Rzadziej żółć.
U Szczepanka bez zmian. Raz słabszy, raz żywszy, apetyt ma, kupa wczoraj ładna. Umówiłam go na usg brzuszka..
U
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:07, 01 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Jak Szczepan sie miewa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 01 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
No właśnie- jak Szczepan? I jak Zara?
Co do kroplowek- to nie wiem czy już to kiedyś robiłaś, ale przy biegunkach warto podać choćby podskornie- ja na pewnym etapie aplikowalam sama i zawsze po tym poprawialo się samopoczucie Belci. Także jeśli nie próbowałas to warto się nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:18, 01 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
No właśnie jak tam psiaczki ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:09, 02 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Witajcie. Zamieszania u nas trochę. Właśnie po 2,5h chodzenia niespokojnego po mieszkaniu, Szczepek się położył.
W czwartek miał winkrystynę i po niej w dalszym ciągu był bardzo słaby. Dopiero właśnie dziś były siły na spacer po parku.
Wyniki mu się nieco pogorszyły, ale też beż jakichś drastycznych zjazdów..
Dostał ditrivet na te luźne kupy i na razie działa. Trochę drżę na myśl o tych dwóch ostatnich wlewach, bo Szczepo naprawdę chyba jest o skraju fizycznej wytrzymałości..
A Zara ma podejrzenie choroby Addisona, czyli niedoczynność kory nadnerczy. Te epizodyczne wymioty, na temat których o fantazjowanie zaczęli lekarze nas podejrzewać znalazły potwierdzenie w marnym stosunku sodu do potasu, co w normalnych warunkach może świadczyć o tej chorobie, Nie zgłębiłam jeszcze tematu, ale zamierzam..
To tak w skrócie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:53, 02 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Czyli chyba skonczycie schemat przed nami - bo Luckowi zostaly 2 wlewy, ale teraz co 2 tygodnie dajemy ze wzgledu na niski poziom leukocytow. Szczepek ma dobry poziom bialych krwinek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|