|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:50, 09 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Na pewno reakcja na leczenie jest cechą osobnicza, myślę, że te liczy się ten moment wyjsciowy (czyli czas od pierwszych objawów do poczatku leczenia) ogolna kondycja psa. Ale z drugiej strony Fender byl w kiepskim stanie, o ile pamiętam, mial przetaczana krew. A jednak trudno o lepsze rezultaty niz u niego.
Gosiu- ciesz się, że psiak lepiej sie czuje, nie zamartwiaj sie ci będzie dalej- to nic nie da. Myślę, że słusznie zdecydowalas sie na swój zabieg, nie da się wszystkiego odłożyć. Czekam z niecierpliwością na wieści po wizycie w klinice-a póki co- nadal trzymam kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:40, 10 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Gosiu, jak po wizycie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:56, 10 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Dziwnie.
Ale po kolei. Zapalenie pęcherza jest już minimalne, jeszcze są bakterie i śladowe ilości erytrocytów, ale poprawa jest znaczna. Nie wiem, dlaczego w takim razie niepotrzebne okazuje się być podanie antybiotyku, aby wyleczyć do do końca. Urinal niby ma wystarczyć.
Jeśli chodzi o popuszczanie, to dostał kolejną dawkę testosteronu, ale moim zdaniem to ogromna strata czasu, bo poprawa po ostatnim była śladowa. Właściwie żadna. Ale chyba dr nie ma pomysłu na nic innego. A ja zastanawiam się, czy nie skontaktować się z urologiem. Ten powinien znać szerszy wachlarz możliwości leczenia zwieracza pęcherza..
Problem polega na tym, że o ile mamy to opanowane, to niedomknięta cewka może powodować wtórne zapalenie pęcherza, bo przez nią bakterie mogą przenikać w głąb. Więc to nie jedynie problem higieniczny.
Jeśli chodzi o chłoniaka, to w kartę dr wpisał nam "remisja". Tu już kompletnie czuje się zagubiona. Nawet miałam mikrospięcie z dr. Bo co to za remisja, skoro węzły się pojawiły, a nie było ich wcale. Twierdzi, że owszem się powiększyły, ale od tygodnia są takie same i nie dochodzą nowe lokalizacje, zatem nie ma postępu choroby. Pytałam o inne chemie, ale ten upiera się przy winkrystynie. Zastanawiam się, czy w tej swojej szafie onkologicznej ma w ogóle inne chemioterapeutyki. Zapytałam, jaki jest sens, skoro winkrystyna dopuściła do powiększenia węzłów, na co usłyszałam, że działa, bo je wstrzymuje przed rozrostem.
Nie wiem, czy on ma racje, czy był tak zmęczony, że gadał głupoty. Głupoty, które mogą sporo kosztować.
Następną wizytę mamy 22.02 rano, więc jest szansa, że będzie dr bardziej rześki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:37, 10 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Szkoda, ze nie mozesz skonsultowac tego z innym lekarzem, np z naszym:( Ale to super, ze wezly nie rosna - z tego co slyszalam, bywaja sytuacje dramatyczne, ze wezly rosna z godziny na godzine. A skoro stan jest stabilny, to super. Z urologiem nie zaszkodzi pewnie sie skontaktowac.
Nie piszesz nic o samopoczuciu Szczepka, wiec wnioskuje, ze lepszy humor sie utrzymuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:45, 10 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
No niestety brak możliwości skonsultowania diagnoz/leczenia jest stresujący- odnoszę wrażenie, że akurat w tej specjalizacji nie ma jakos wymiany doświadczeń w kraju. Wiele klinik podaje chemię, ale też ignoruja osłonę itd. a potem jest problem. Nawet w naszym przypadku było tak, że wet, który wykryl chloniaka u Belci zamierzał sam jej podac cytostatyk, bo go bezskutecznie szukał. Dopiero w drugiej kolejności przyjął, że można iść na Bialobrzeska.
Jesli znajdziesz urologa to idź skonsultować, bo jak nie doleczycie to nie da się wrócić do antybiotyku, no i bez sensu faszerowac następnym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CaraBella dnia Sob 15:47, 10 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:11, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Szczepek do wczoraj bez zmian. Słaby, ale standardowo. Od wczorajszego wieczora znowu kladzie się co chwila i zasypia. Na spacerze to samo, trwa chwilę, bo się układa do leżenia.. :/ Mam nadzieję, że to przejściowe..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:16, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Musi faktycznie byl slabiutki:( trzymam kciuki, zeby wrocilt sily.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:12, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Oj, biedny Szczepanek I my trzymamy mocno kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:32, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Miejmy nadzieję, że się szybko poprawi i wróci do lepszej formy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:35, 12 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
No musi, w środę odwożę go do mamy. Nie podoba mi się, że na dwa dni przed jest taki znów przelewający się przez ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:23, 14 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Gosiu i jak Szczepanek? Już u mamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:32, 14 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Tak, właśnie przed chwilą je zostawiłam. Mieszkanie, w którym będą te 3 dni znają doskonale, chociaż Szczepek był nieco zagubiony. Ale dziś jest w nieco lepszej formie, więc nie zostawiam go z duszą na ramieniu.
Już tesknie, chociaż mam nadzieję, że on niespecjalnie..
A poza tym u nas bez zmian. Więc super nie jest, ale nie pogarsza się..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunter
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:20, 14 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Dobrze w takim razie że jest stabilnie. Martwiłam się, że się nie odzywasz
W takim razie tym razem trzymamy z Hunterkiem kciuki za Ciebie i Tobie życzymy zdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:43, 15 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Ja tez sie niepokoilam. Ale system nie poinformowal mnie znowu o odpowiedzi na twoim watku. Powodzenia w twoich sprawach - odezwij sie po powrocie ze szpitala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:30, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Jestem od wczoraj w domu. Szczepek Żyje, ale nie mam dobrych wieści. Nie tylko węzły łopatkowe, ale i podzuchwowe są powiększone. W środę i czwartek i do piątku południa czuł się bardzo dobrze. Mama zdawała relacje na bieżąco, byłam spokojna. Jednak od południa wczorajszego Szczepuś co kilka godzin na zmianę ma wodnista kupę i wymioty. Udało mi się wczoraj podać mu 1 tabletkę wieczorem, aby nie zwymiotowal. Zastanawiam się, czy jechać do weta. Wszystkie wiemy chyba już, do czego to zmierza.. wet nic nie pomoże, tym bardziej, że dr H będzie dopiero w poniedziałek. Podam mu odrobinę na śniadanie, jeśli zwróci, pojadę do weta. Może podadzą mu chociaż cerenie, aby cokolwiek zjadł bo apetyt ma. Ten gnojek tak zajął prawdopodobnie organy wewnętrzne.
A stan Szczepka pogorszył się w jednej godzinie wg relacji mojej mamy.
Zaczekal na mnie.... A ja nawet poplakac nie mogę.. (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|