Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:13, 12 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Zmalały mu już po pierwszej chemii.
Chociaż ja, macając go po bokach, czuję jakieś zgrubienia, ale ta lekarka też go dotykała i nie zwróciła na to uwagi. Za tydzień zapytam Hildebranda. Może to nie węzły, bo to zgrubienie jest takie rozlane na 2-3 cm. Szczerze mówiąc nie wiem, jak wyglądałby w okolicach brzucha wielki węzeł chłonny.
Natomiast te podżuchwowe są niewyczuwalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:44, 12 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dr Sapierzynski robił biopsje mojej Belci i diagnozowal co z.niej wyszło.
Sama nazwa schematu pochodzi od skrótu nazw leków, prawdopodobnie co do zasady oznacza jaką kombinacje się podaje, ale system może być różny -u ludzi np. podaje się niekiedy wszystko na raz ale za to rzadziej. Takze może to różnie wyglądać. Jednak zwykle u psów pomija się asparaginaze- jest podawana w ostateczności, podejrzewam ze ze względu na cenę.
Super, że Szczepan czuje się lepiej; niestety przy chloniaka układ odpornościowy jest zaatakowany, więc różne rzeczy psiakom się przytrafiaja .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:15, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dostaliśmy wyniki żelaza. Jest idealnie w normie. Więc to nie jego niedobór powoduje anemię i fatalne wskaźniki czerwonych krwinek.
Może to szpik kostny jest uszkodzony? Supresja szpiku, tak to się nazywa? Jakie to ma objawy i jakie badania przeprowadzić, aby się przekonać, czy tak faktycznie jest?
Szczepan słabiuteńki. Apetyt słaby nawet na paróweczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:47, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Supresja szpiku objawia się gorączką, zdaje się że duży spadek leukocytow to tez element supresji. Dr Jagielski mowil, ze w pewnym stopniu supresja wystepuje zawsze przy chemii. U Szczepana obstawiam, że śledziona szwankuje, może to jakoś wpływa na anemie? A może gdzieś jest krwawienie? A co mówią weci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:53, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Na razie tylko telefonicznie dowiedziałam się, że może maszyna do badania była zabrudzona, albo coś i stąd wkazania, bo poprzednimi razami mchc było w normie, pozostałe wskaźniki lekko poniżej normy, ale lekko, a nie tak drastycznie, jak ostatnio. Hildebranda nie było, więc się nie dowiedziałam. Będzie w środę.
Śledziona w usg miała odczyn charakterystyczny dla chłoniaka. Myślisz, że zbadać podczas usg? Wiem, jaką funkcję ma śledziona, ale jaka jest zależność pomiędzy dysfunkcją śledziony a spadkiem wskaźników związanych z erytrocytami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:17, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc nie wiem- z.różnych publikacji wynika, że przyczyn anemii może być wiele- od procesu nowotworowego przez supresje i krwawienia np. z przewodu pokarmowego- przy tylu lekach w sumie takiego wariantu w ciemno bym nie odrzucala. U nas anemia tez się pojawiała, ale na szczęście nie była jakaś alarmujaca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:51, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Witajcie po weekendzie.
U nas niestety niedostatek dobrych wieści. Weekend, podobnie, jak w ogóle ten czas od środy po chemii, słabiutki. Jedynie w sobotę wieczorem dostał jakiejś energii i nawet daliśmy radę przejść się dalej niż zazwyczaj podczas spaceru. Jednak wczorajszy wieczór i dzisiejszy poranek to dramat. Szczepan słaniał się na nogach, wręcz stawał i nie chciał iść, a to, co niepokoi mnie najbardziej, to brak siku. Wczoraj do wieczora było ok. Przed nocą zrobił przez sekundę, a dziś rano nic. Dwa razy z nim byłam i za każdym razem nic. A pije normalnie. Nie żłopie, ale pije. Jak wróciłam do domu, to na kolanach sprawdzałam, czy na chodnikach i dywanach nie nasikał [zamontowaliśmy mu, aby się nie ślizgał], ale niczego nie znalazłam :-/
Będę umawiać dziś Zarę do weta, to zapytam, czy możemy podjechać. Znów się martwię bardzo, bo poza tym jednym wieczorem, od środy jest straszny zjazd.. (
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Pon 7:53, 16 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:59, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
No nie takich wieści się spodziewałam.
Czy on nadal bierze sterydy? Bo na sterydach Lucek był słaby też.
Jak z jedzeniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:11, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Zmniejszyliśmy mu od środy sterydy o połowę. Czyli bierzemy pół tabletki rano.
Najbardziej niepokojące jest to wstrzymanie moczu. Siedzę już jak na szpilkach i zaraz lecę do domu go wyprowadzić..
Jeśli chodzi o jedzenie, to je. Co prawda intestinale już mu się przejadły, parówki też, więc aromatyzuje mu kawałeczkami kurczaka. Działa super. Do tego stopnia, że musimy nagrać, jak to pies z dłoni sam pożera tabletki bo pocieram je o tego kurczaka [już nie robię "pulpecików trojańskich] i mu pachną..
W sumie zapomniałam przecież, że słabość może wynikać ze zmniejszenia sterydu. A jak dotychczas one dodawały mu siły. A teraz jak ręką odjął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:15, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
U nas akurat steryd siły zabierał - Lucek wchodził po schodach jak stary pies, krok za kroczkiem. Po odstawieniu sterydów poprawiło się. Ale może tu nie ma prostych recept... więc najlepiej rozmawiać z lekarzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:17, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli dalej będzie problem z moczem to lecimy na 19 do Hildebranda. Jeśli będzie"ok" to widzimy się z nim w środę.
W takich momentach, to jest tak strasznie trudne. Odnoszę wrażenie, że ta chemia prędzej go wykończy od chłoniaka.. A jeszcze 8 wlewów. A tu po 4 jest cień psa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Pon 15:18, 16 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:22, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
trzymam kciuki, żeby posikał się (tak jak trzymam, żeby mój sikał mniej:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:50, 17 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
I jak Szczepan? Bylas u Weta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:38, 17 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Ten mój pies doprowadzi mnie do jakiegoś rozstroju nerwowego..
Wróciłam z pracy i podczas spaceru w końcu zrobił siku. Wieczorem i dziś rano też bez problemu, z kupą znów mu pomagałam. Apetyt przeogromny, bo dostał dosłownie kilka cząstek piersi z kurczaka, a intestinal suchy polałam wywarem, w którym ją gotowałam. Matko, ile on zjadł! )
Nieodgadnione dla mnie jest też jego samopoczucie. Wczoraj normalne, dziś ze spaceru wracać nie chciał i rano wyciągnęli mnie na prawie godzinę. Czuję ulgę, ale to, co przeżyłam, bojąc się, że stanęły mu nerki (wg mojej wiedzy nie sikał ok 20 godzin), to moje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoRew
Gaduła
Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:31, 17 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
No tak - hustawkancaly czas, znam to:) on sam pewnie sie z tym chwiejnym
Samopoczuciem nieswojo czuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|