Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:58, 03 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Mała-czarna Ty masz b.duże doświadczenie z tymi cholernymi guzami.
Jak wyniki są bardzo dobre-wszystko w normie a guzy są wielkie i twarde-to gdzie" diabeł jest pochowany". Tak może byc w tej chorobie czy my coś nie tak robimy
Bo czuję ,że czegoś brakuje nam w leczeniu suni.- może coś jej nie dajemy-organizm zdrowy,silny to dlaczego nie zwalczy tego chloniaka
Jak było u Wikuni-przecież Ona zwalczyla na jakis czas.
Pozdrawiam i glaseczki dla Wiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:31, 04 Mar 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: | Mała-czarna Ty masz b.duże doświadczenie z tymi cholernymi guzami.
Jak wyniki są bardzo dobre-wszystko w normie a guzy są wielkie i twarde-to gdzie" diabeł jest pochowany". Tak może byc w tej chorobie czy my coś nie tak robimy
Bo czuję ,że czegoś brakuje nam w leczeniu suni.- może coś jej nie dajemy-organizm zdrowy,silny to dlaczego nie zwalczy tego chloniaka
Jak było u Wikuni-przecież Ona zwalczyla na jakis czas.
Pozdrawiam i glaseczki dla Wiki |
Joluś, sama wiesz, że u nas naprawdę były króciutkie okresy pomiędzy wznowami
Tak naprawdę, to nawet przy tych ostatnich chemiach też Wikunia zawsze miała miernie powiększone węzły chłonne. Niby miernie, ale jednak były.
Broń Boże nie zadręczaj się, że coś robicie nie tak! Sama dobrze wiesz, zresztą jak my wszyscy tutaj, jaka to przeklęta i podstępna choroba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:45, 12 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Tak też mi żal Wikuni- co za wstrętny ten ch...
Aż już mam dosyc go wymawiac jak rottka czy cleosia
Trzymam kciuki za Wikunię-ona taka młoda.
Nasza sunia to już babciunia a też byśmy jej chcieli chociaż jeszcze jedno życie dac.
A Wikuni gdzie do wieku naszej suni-jeszcze ho!ho!ho!!!!!
Trzymajcie się cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:07, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mała-czarna, co z Wikunią?
Jak się czuje, jak znosi chorobę i powrót paskudnej zimy? Doszła już do siebie?
Pozdrawiam i proszę napisz coś o piesce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:05, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wikunia tak sobie. Prawy węzeł niemal niewyczuwalny, lewy wielkości małego kurzego jaja
Nie wiem co dalej będzie. Dzwoniłam dzisiaj na Białobrzeską, ale nie mogę się nawet na listę rezerwową zapisać; pan doktor przyjmuje pacjentów ze środy. Pozostaje nam czekać do wtorku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:30, 13 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
My też umówiliśmy się na telf. konsultację-zresztą wg zaleceń dr.DJ ale powiedziano nam że dr. musi wcześniej wyjśc i może byc to niemożliwe ale kazala czekac-jest już 23.15 i chyba już nie zadzwoni :cry:
Dziewczyny przyjechały i sunia trochę się ożyła
Dzisiaj ją nosilam przy pomocy chłopaka Oli 2x a jak Ola z Agatką z nią wyszły o 22 to tylko ją zniosły a z powrotem sama już powolutku weszła 2 piętra sukces!!!! a resztę ją wniosły.
W domu mamy gołe podłogi a sunia jest slaba i rozjeżdżają jej się nogi-myślimy skąd wziąc kawałki wykladzin ,żeby miała lepiej chodzic,narazie rozkladamy koce,ale się zciągają.Niedługo dom będzie przystosowany tylko pod sunię-ALE JEST TEGO WARTA
Apetyt ma-choc je mniej i same mięso dzisiaj dałam jej gotowane śledzie-coś wyczytałam od Was że śledzie są dobre
Przypomnij mi co do jedzenia dawaliście Wikuni na trzustkę? i jak działa ten lespewet-ziołowy lek.Może go można dawac na woreczek żół,i śledzionę?
Pozdrowienia i głaseczki dla Wikuni i trzymamy za nią kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:26, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Joluś, lespewet to lek na problemy z nerkami, a nie trzustką. Działa moczopędnie. Jesli o trzustkę chodzi to dajemy jej tylko gotowane mięso - cielęcinę, pierś z kurczaka, ryż, no i tę suchą specjalistyczna karmę.
U nas niestety kiepsko - węzeł wielkości kurzego jajka. Wikunia jest słabiutka, nie chce jej się w ogóle chodzić, chociaz pije wodę i je. Zapiszę się we wtorek na listę rezerwową, ale nie wiem co dalej. Niby tyle razy się bałam, a Wikunia z tego wychodziła, ale teraz jestem już przygotowana na najgorsze. Takie są niestety fakty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:38, 14 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Bardzo mi szkoda Wikuni-zawsze na tym forum mieliśmy ją za wzór-bohaterkę. Może i tym razem zwycięży
Rozumiem Ci doskonale bo w podobnej jesteśmy sytuacji-w której tak ciężko się pogodzić :cry:
Źyczymy zdrowia i siły do walki dla Wikuni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:32, 14 Mar 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: | Bardzo mi szkoda Wikuni-zawsze na tym forum mieliśmy ją za wzór-bohaterkę. Może i tym razem zwycięży |
Jolu, ja Cię bardzo proszę, co to za czas przeszły?! Nie mieliśmy tylko MAMY!
Mała_czarna, mam wrażenie, że doszłaś do wniosku, że wyczerpałyście swój limit szczęścia - nie można tak myśleć! Musisz myśleć pozytywnie! Jak nie dla siebie to dla małej - psy wyczuwają nasze nastroje i uczucia.
Przypomnij sobie tego ON-ka, o którym Wam pisałam, a który jest już ponad 3 lata po chemii.
Wika to silna kobita, Ty też!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:34, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to już tylko płaczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:15, 14 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Masz rację Bosmanko-nawet nie zauważylam.
Mam na myśli ciągłą bohaterkę-Mała-czarna nie płacz,rozumiem Cię bardzo.
U nas sunia od wczoraj prawie leży i chrapie jak wciąga powietrze.
Nie możemy jej nic pomóc-ta bezsilnośc nas wykańcza-ale mamy nadzieję jeszcze na ten lek z Białobrzeskiej.
Napisz smsa do DJ może choc odzwoni do Ciebie.
Znajdź proszę choc iskierkę nadzieji-to i Wice będzie lżej.
Pozdrawiam i trzymamy mocno kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:54, 15 Mar 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
Jola napisał: |
Znajdź proszę choc iskierkę nadzieji-to i Wice będzie lżej.
Pozdrawiam i trzymamy mocno kciuki. |
Dziękuje za kciuki, ale chyba nie wiele pomogą. Wikunia gaśnie w oczach. Węzły są wielkości piłek tenisowych. Dziwię się, że nie przeszkadzają jej w oddychaniu. Na spacerze robi dwa kroczki, wysiusia się i chce już na ręce. Jest chudziutka, bo mało je. Obawiam się, że wyczerpałyśmy już swój limit szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:29, 15 Mar 2009 Temat postu: Re: Jola |
|
|
[quote="mala_czarna"] Jola napisał: | Obawiam się, że wyczerpałyśmy już swój limit szczęścia. |
I chcesz się tak po prostu poddać?
Jedź do dr DJ, to sytuacja awaryjna. Pisałyście przecież, że przyjmuje wszystkich pacjentów, nawet tych niezapisanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 15 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Wiesz -Wy mieszkacie na miejscu-jutro DJ przyjmuje idźcie i czekajcie aż Was przyjmie.
Tak zrobiła Megan z Lewisem-pojechali i czekali aż w końcu ich przyjął.
Jest wiele zwierząt zapisanych-(o wiele do przodu tak jak my zapisujemy się 3-4 wizyty do przodu a nie w każdą się jedzie) więc może bedzie miejsce.
Wiesz nawet bardzo ważne jest żeby on sam określił czy w tej sytuacji jeszcze da się coś zrobic
Mała-czarna my też jesteśmy w ciężkiej sytuacji-sunia zieje,dyszy,charcze,trzeba ją nosic i wnosic z 3 piętra-jutro chyba pojedziemy do naszego weta na kroplówkę wzmacniająco i jeszcze czekamy na ten lek.
Jak widzisz nie poddajemy się ,a Wiki jest o wiele mlodsza od suni-nasza na wiek ludzki ma 102 lata.
Spróbuj isc na Białobrzeską i czekac niech Ci powie co masz robic
Pozdrawiam i głaseczki dla Wiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:41, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mała_czarna, co u Was? Jak się dziś czuje Wiki? Jedziecie do doktora?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|