Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:11, 29 Mar 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Trzymajcie się dzielnie dziewczynki
Trzymamy z całych sil za Wikuię kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:26, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
te kroplówki podskórne to prosta sprawa tylko serduszko się kraja jak trzeba samemu pieska kłuć...to życze wam szybkiego wypłukania mocznika i utul od nas Wikunie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:45, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Agatko, to nie są kroplówki podskórne
Przy mocznicy robi się kroplówki dożylne. Na raz schodzi jedna butelka. Muszę nauczyć sie robić to sama w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Co u Wikuni?
Jak sobie radzicie z krop[lówkami? Mój kot miał mocznicę i wtedy byłam całkiem niezła w te klocki.
Pozdrawiam i głaszczę pieska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:44, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mała_czarna, co u Was? Jak się czuje Wika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:27, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
U nas 10 dzień kroplówek dożylnych. Jutro kontrolne badania - mocznik, kreatynina + fosfor i potas. Schudła strasznie. Waży teraz 5,60, a przy dobrych wiatrach (głównie jak brała sterydy), wazyła 7 kilo
W każdym razie, po wcześniejszych pięciu dożylnych kreatynina spadła z 5,5 do 3,3 (mało), a mocznik z 456 do 150 (znacznie). Zobaczymy czy nerki same "zastartują", bo być może było to tylko chwilowe. Póki co jesteśmy na diecie dla nerkowców - niemal zero mięsa, puszki i sucha karma renal, warzywa, odrobina ryżu, makaron. Ciężko przy takiej diecie nabrać ciałka, a i chłoniak ma pole do popisu, bo jednak węglowodany. Anemia też pewnie murowana. No cóż. Nie można mieć wszystkiego. Albo walczymy z nerkami, albo z chłoniakiem.
Trzymajcie jutro kciuki, bo jeśli wyniki się nie poprawią to będzie gwóźdź do trumny.
Ps. Wenflon najdłużej utrzymał się 3 dni. Bidne te Wikowe żyły; same zrosty po chemiach. W każdym razie niunia wczoraj opchnęła sporo trovetu, ryż z warzywami i sucha karma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:28, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno: poczytałam trochę tematów o pieskach cierpiących na przewlekłą niewydolność nerek. Niemal za każdym razem zawsze coś wychodziło w usg. Nawet najdrobniejsza zmiana, ale jednak. U nas wszystko w porządku, więc o co chodzi? :evil:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:00, 04 Kwi 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Kurde ! Co się dzieje?
Wspólczuję Wam,bo najgorsze to-"co się dzieje".
My to przerabialiśmy wilokrtonie. Ale Wasza Wikunia jest o wiele młodsza od naszej suni-więc myślę że sobie organizm poradzi
Całą rodziną trzymamy kciuki za Wikosławę-głowa do góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:32, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam. troszkę nie pisałam, ale już nadrabiam. "Wypłukaliśmy" mocznik do 100, a kreatyninę do 2,3
Odstawiliśmy catosal i cocarboxylasum, bo to są witaminy, a nie możemy przy okazji dokarmiać chłoniaka. Troszkę go jednak dokarmiliśmy, bo Wikosławie wylazł prawy węzeł :evil:
Lewy jest ślicznie zagojony po tym przeklętym pęknięciu. Wybieramy się w piątek do DJ żeby pomyślał co dalej robić i czy można dać jej jakiś lek, który nie jest nefrotoksyczny. Bidula schudła, ale to jedzenie (trovet i renal, oraz inne dla nerkowców) to chyba paskudne w smaku jest
Ps. Jestem umiarkowaną optymistką. Po prostu cieszę się już tylko dniem dzisiejszym, i tym, że w skali od 1 do 10 Wikunia czuję się chyba na 9 (przynajmniej mam taka nadzieję).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 13:33, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:15, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No to dobre wiadomości na Święta
Buziaczki dla Wikosławy :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Gaduła
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: plock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:33, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
daj znac jak wizyta jutro:)ciesze się że mała wojowniczka wraca do formy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BosmAnka
Gaduła
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:04, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mała_czarna, jak minęły Wam Święta? Co powiedział dr na piątkowej wizycie? Jak się czuje Wikunia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:02, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
U nas kiepściuchno. Na temat chłoniaka w ogóle nie mówilismy, bo po odebraniu piątkowych wyników znowu u nas przysłowiowa kicha. Po odstawieniu kroplówek dożylnych (na 3 dni), znowu wzrósł mocznik i kreatynina, w związku z czym nie ma w ogóle mowy o chociażby podaniu sterydów. Dzisiaj miałam pójśc na ponowne wyniki poziomu kreatyniny, mocznika i potasu (jeździliśmy z nią przez całe święta, począwszy od soboty), na końskie dawki podskórne (furosemid + podskórne nawadnianie). ale pani weterynarz nie potrafiła pobrać krwi ze względu na zły stan żył. Dziwne, bo do tej pory nie było problemu z pobraniem, a jedynie z wkłuciem wenflonu. Jutro jadę na Białobrzeską. Wikunia praktycznie ma zero apetytu, i uwierz mi Bossmanko, że pojęcia nie mam skąd w niej pozostało jeszcze tyle sił witalnych. Węzeł sobie dalej rośnie. W sumie to jestem na skraju załamania nerwowego, bo nie widzę już wyjścia z tej sytuacji. Jesli odstawimy te wszystkie kroplówki, prawdopodobnie nadejdzie nagłe pogorszenie. Z finansami też kruchutko, bo na same kroplówki + ew. wizyty wydaliśmy ponad 1 tys. złoty w przeciągu 10 dni (mniej więcej). W piątek kupiłam tez nowy lek - Rubenal". Ponoć ma hamować wzrost kreatyniny i mocznika.
Dobrze, że znowu się "urlopuję", bo nie ma problemów z jeżdżeniem do lekarza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 16:04, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Gaduła
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:13, 15 Kwi 2009 Temat postu: Jola |
|
|
Wspólczuję Wam bardzo-ale wiem że dla Wiki nie poddajecie się !!!
I trzymam mocno za Was kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:22, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To takie trudne. Wyobrażam sobie a raczej wiem co czujesz.
Bardzo Ci współczuję i mocno pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|