Walka o Tabulę...

Marzena&Michal&4x

Kolejna chemia za nami. W zasadzie przeszliśmy ją ok Smile

wyniki super:) wszystko w normie! podobnie jak 3 tyg. temu mieliśmy lekki spadek nastroju w trzecim dniu po chemi ale na chwilę obecną Tabula jest pełna energi, apetyt dopisuje... Smile

także walczymy dalej! Smile

Niedawno minęły 3 misiące od diagnozy...z jednej strony to długo..z drugiej wydaje się że czas się bardzo ciągnie...kolejna chemia to doxorubicina Sad

także czeka nas wizyta u kardiologa...

Mamy nadzieję że będzie wszystko ok bo zaplanowwaliśmy kolejny wyjazd początkiem lutego Smile

tym razem rocznicowo-walentynkowy Smile

ale skoro w dniu śłuby cała czworonożna ekipa nam towarzyszła nie może ich też zabraknąć w 3 rocznicę Smile

Pozdrawiamy mocno wszystkich walczących!

[img][/img]

CaraBella

Jak tam podopieczna? Kiedy doxorubicyna? Rozumiem, ze wszystko OK skoro się nie odzywacie :wink:

Joanna

Co u Was?

Marzena&Michal&4x

Dziękujemy za pamięć i zainteresowanie.

U nas w miarę ok Smile

tzn humorek Tabuli dopisuje a chłoniak się nie odzywa Smile

!

Z gorszych informacji to jedynie to że 3 tyg temu Tabula nie dostała doxorubiciny ponieważ niestety ma bardzo słąbą kurczliwość serca...być może tak podziała pierwsza dawka tego czerwonego cholerstwa... Sad

dlatego zamiast doxo dostała winkrystynę/endoksan co niestety trochę zaburza cykl który Tabula miała dostawać.
W czwartek jedziemy na winkrystynę a później za trzy tygodnie będzie kolejne podejście do doxo...
Z pozytywów...poza serduchem Tabula przed ostatnią chemią miała znowu super wyniki (łącznie z próbami wątrobowymi i nerkowymi) Smile

Także dalej cieszymy się sobą Smile

wyjazd nam się udał, psiury przeszczęśliwe bo pogoda dopisała i mogły wyszaleć się w śniegu Smile

POzdrawiamy gorąco!

CaraBella

To super, że Tabula czuje się dobrze! I fajnie że wypad udał się zgodnie z planem.

Nie jest dobrze, że cykl chemii został zaburzony- ale lepiej tak niż pchać szkodliwy preparat na.sile. Ale może skoro cokolwiek wyszło nie tak z serduchem, to może dopytajcie lekarza czy nie warto rozważyć podania epirubicyny zamiast doxo- nawet jeśli sytuacja się poprawi- jest podobno znacznie mniej kardiotoksyczna, a działanie ma zbliżone. Jest co prawda droższa, ale nie sądzę aby różnica w kosztach była znaczna.

Trzymamy kciuki nadal!

ewa888 · Wysłany: Śro 17:36, 04 Mar 2015 Temat postu:

M&M&4x - pozdrawiam Was i psiaki. To chyba mija drugi tydzien po winkristinie - jak sie czuje Tabusia? Bardzo zaluje, ze moj pies nie bral chemii co 3 tygodnie, nawet nie wiedzialam, ze tak tez mozna. Jezdzilismy co tydzien, wiec jak juz zaczynal sie lepiej czuc, troche poprawial sie apetyt, wracala chec do spacerowania i zabawy - to znowu zawozilam go na kolejna dawke swinstwa. To byl ten obiecywany przez onkologa komfort zycia mojego psiaka. Tak sie zastanawiam - jesli chloniak sie cofnal, dlaczego podaje sie doksorubicyne? To jest bardzo ciezki dla organizmu lek - skoro 2 tygodnie po nim musi byc przerwa (u nas tak mialo byc) - to czym piesek bedzie leczony, gdy nastapi ewentualny nawrot choroby? Wiem, ze prowadzi sie tez chemioterapie bez doksorubicyny. Od czego to zalezy? Onkolog powinien dobierac rodzaj leczenia do stanu pacjenta, jesli po winkristinie i endoxanie jest poprawa - to po co silniejsze leki? Czy popelniam blad w mysleniu? Widze, ze jestescie w naprawde dobrych rekach. Wszystkie badania robione - pamietam, jak pisaliscie, ze wyniki omawiane sa przed podaniem chemii - tak? W przychodni Jagielskiego taka opcja w ogole nie istnieje. Na miejscu tylko morfologia wpisywana do karty wizyty, o analizie wynikow badania zapomnij. Po przejsciu do gabinetu zabiegowego na pobranie krwi juz tam zostajesz, potem pojawia sie lekarz albo od razu z lekiem do podlaczenia kroplowki - albo bez, wtedy sie dowiadujesz, ze za niskie leukocyty i wizyte trzeba przelozyc. I to wszystko, co wiesz - albo bedzie chemia, albo nie. Jesli onkolog podejmie decyzje o pobraniu krwi rowniez na profil nerkowy i watrobowy - to i tak nie zna wynikow tych badan przed podaniem chemii. Dopiero wieczorem otrzyma je z innego laboratorium. I przesle opiekunowi zwierzaka w porannym mailu z zaleceniem, jakie dawki lekarstw podac.
I ewentualnie wiecej nawadniac. Tylko, ze te zalecenia dotycza stanu psiaka przed wlewka. W miedzyczasie przeciez pies otrzymal chemie - i jesli wyniki badan nie byly dobre, to na pewno sie nie polepszyly. A na kolejnej wizycie doktor niekoniecznie interesuje sie ponownym sprawdzeniem parametrow biochemii, nawet gdy poprzednie wyniki odbiegaly od norm. Moze zreszta jest to racjonalne podejscie, skoro i tak nie bedzie ich znal "od reki". W ten sposob prowadzono chemioterapie mojego psa. Byc moze nie odszedlby przedwczesnie- wciaz byl silny i dzielny, a chloniak sie cofnal po pierwszej wlewce - ale po trzeciej chemii piesek zachorowal na babeszjoze. Udalo sie go odratowac /w wiejskiej przychodni lekarka zajmowala sie moim psem przez kilka dni, do poznej nocy/- niestety, Jagielski zignorowal wyniki biochemii, ktore mu zawiozlam i uznal, ze mozna podac doksorubicyne. Piesek odszedl po 5 tygodniach od rozpoczecia chemioterapii. Duzo, duzo pozniej, nauczylam sie "czytac" wyniki jego badan - przy toksycznym uszkodzeniu wątroby Jagielski wpakowal chemie. I dlatego wszystkich namawiam - pytajcie, pilnujcie badan, niech Was nie usypia renoma i popularnosc lekarza. Zycze bardzo duzo pieknych wspolnych dni, pozdrawiam.

Marzena&Michal&4x · Wysłany: Czw 22:59, 12 Mar 2015 Temat postu:

Ewa bardzo nam przykro z powodu Twojego przyjaciela Sad

a u nad kolejna chemia za nami. Przed chemią byliśmy jeszcze na kontroli kardiologicznej i niestety Tabula dalej ma dość słabą kurczliwość co przynajmniej na razie wyklucza podanie doxo ( epirubicybny też, niestety wszystkie leki z tej grupy w mniejszy badz większy sposób negatywnie działają na serce:() przed kolejną chemie znowu mamy jechać na kontrolę i jesli nadal będzie słabo wówczas włączymy leki.

Dobra wiadomość że Tabula ma super wyniki (również próby wątrobowe i nerkowe Smile

) i ciagle w remisji Smile

podpytałam dzisiaj jak długo jeszcze będziemy przyjmować chemię...więc jak wszystko będzie ok to po około 16 podania odstawimy chemię...jeszcze jakieś 6-7 mięsięcy przed nami no ale wierzę że damy radę!

Pozdrwiamy wszystkich cieplutko!

jamaika · Wysłany: Pią 13:35, 13 Mar 2015 Temat postu:

Wasze wpisy dają mi nadzieję Smile

Trzymajcie się cieplutko i głaski dla Tabuli Smile

ewa888 · Wysłany: Pią 13:58, 13 Mar 2015 Temat postu:

I ja pozdrawiam cieplutko i sciskam lapke Tabuli Smile

Molly · Wysłany: Sob 21:32, 14 Mar 2015 Temat postu:

a jakie rokowania, co powiedzieli lekarze, o ile mozna przedłużyć życie? Bije od Was taki optymizm
a ja się załamuję, tak strasznie chciałabym, aby moja Molly była z nami jeszcze długo, długo.
Piszcie o Tabuli, to takie optymistyczne:)

Marzena&Michal&4x · Wysłany: Śro 12:57, 25 Mar 2015 Temat postu:

Molly

dziękujemy za miłe słowa! Smile

Staramy się mysleć optymistycznie i ciągle mamy nadzieję że Tabula pokona chłoniaka.
Na początku byliśmy totalnie załamani ale teraz poprostu staramy się cieszyć sobą nawzajem i walczyć walczyć walczyć!! Smile

Jakoś się ze zdjęciami nie mogę zmobilizować ale może spróbuję wkleić link do facebookowych zdjęć naszej czworonożnej ekipy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tabula to ta druga od lewej (prosi na pierwszym zdjęciu) Smile

Pozdrawiamy!!

Marzena&Michal&4x

Witam,

Kolejna chemia za nami, wyniki w normie, póki co samopoczucie i apetyt bez zmian Smile

więc nie narzekamy i czekamy do końca kwietnia na nasz wyjazd nad morze! Smile

Planowany już od chwili kiedy dowiedzieliśmy sie o chorobie Tabuli...obiecalismy jej że pojedziemy nad morze wszyscy razem w pełnym składzie i słowa dotrzymamy:)!
Pozdrawiamy wszystkich walczących!

jamaika

Lubię to

CaraBella

Super wieści- tak trzymać Exclamation

My w trakcie chemii zylismy z tygodnia na tydzień i nie sposób było coś planować. Nawet wyjazd po zakończeniu chemii trzeba było przełożyć, bo się wszystko poprzesuwalo, a ciągle coś naszą Kudlata dopadalo. Za to teraz osmielamy się planować i tez nam się marzy kolejny wspólny wypad nad morze Very Happy

A dokąd zabieracie swoją gromadke?

Joanna

Tabcia

, super dziewczyna i pańciostwo też Very Happy

. Życzę Wam jeszcze wielu wspólnych wyjazdów nad morze, w góry i gdzie tylko sobie zamarzycie Smile