Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:14, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
cieszę się bardzo że u Was wszystko dobrze ...
niech tak zostanie na zawsze ...
czekam na dzień kiedy napiszesz ze chemia nie jest już potrzebna ... że Zeusek jest zdrowym psiakiem
ściskam Was mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agniecha
Gaduła
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:55, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję,że futerko Rudemu odrośnie,teraz leci pewnie przez chemię...całusy dla boksiej mordki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:02, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo się boję że ostatnio zapeszyłam...
zaczynają się nam powiększać węzły...
dzisiaj mamy już powiększone wszystkie... podaję Zeusowi większą dawkę encortonu,ale nic nie reaguje..
Jutro pojadę do naszego weta i zobaczę co powie...jak coś to pojedziemy do Hildebranda bo bardzo boję się żeby czegoś nie przeoczyć...
Boję się...
Chciałby żeby to było chwilowe...przejściowe...
przecież mieliśmy piękne wyniki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:45, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dominiko, nie martw się na zapas. Wiem, wiem, łatwo tak powiedzieć, ale wszyscy przez to przechodziliśmy. Koniecznie skontaktuj się z Hildebrandem, z pewnością coś zaradzi. Może zmiana leków, może częstsze chemie. Będzie dobrze, trzymam kciuki za Zeuska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:58, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dominiko
Proszę nie miej czarnych myśli, to musi być chwilowe. Skontaktuj się z lekarzem i spróbuj być dobrej myśli. Zeusik wyczuwa na pewno Twój nastrój i też się niepokoi.
Wiem, że trudno utrzymać pion w takiej sytuacji.
Czekamy na wieści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorien
Gaduła
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:36, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dominiko, musi być dobrze!!! MUSI!!!!!
Czasem mamy wzloty, czasem upadki, ale ja wierze, ze Wam się uda, że za chwile znowu będzie dobrze!!!!!
Całuje mocno!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:39, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj spędziliśmy cały dzień we Wrocławiu..
Dr Hildebrand zmartwił się trochę że po dwóch i pół tygodnia od ostatniej chemii znowu kolejna..
Pobrali nam krew i wysłali na badanie kardiologiczne żeby sprawdzić czy serduszko wytrzyma mocniejszą chemię..
Wszystkie wyniki wyszły dobrze i dzisiaj po raz pierwszy podana nam została chemia czerwona... dokładnie Adriblastin + vincristin...
dostaliśmy też tabletki do podawania przez cztery dni - Cerenie-na wymioty..
no i następna wizyta 6 lipca, będzie podany Endoxan i Vincristin..
Ogólnie mam dzisiaj mega doła.. ogarnia mnie strach...lęk...boję się tego co będzie dalej..
Zeus ogólnie czuje się dobrze...bardzo się cieszy,bawi..mam nadzieję że dzisiejsza chemia bardzo nam go nie osłabi...
Cała nasza trójka pozdrawia Wszystkich serdecznie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka
Gaduła
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:51, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiemy Twój strach Dominiko. Najważniejsze że Zeusik dobrze się czuje, że biega, bawi się. Mam nadzieję, że dobrze zniesie mocniejszą chemię, no i że ona zadziała.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za słodkiego kochanego boksiutka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:40, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dominiko głowa do góry ... wiem że jest ciężko, wiem że są złe myśli ... ja tak żyłam przez kilka miesięcy jednak u nas było w zasadzie tylko gorzej, jednak cały czas wierzyliśmy w to że damy radę ...
U Was Zeusik pięknie reagował na dotychczasowe leczenie ... zobaczysz że wszystko się unormuje ... tak jak pisały dziewczyny ... chłoniak to choroba upadków i wzlotów
ale ja wierzę z całych sił że dacie radę ... najważniejsze że Zeusik ma się dobrze i że się nie poddaje chorobie ... tak więc bierzcie z niego przykład.
jesteśmy z Wami całym sercem
Aśka, Krzysiek i ... Mona
a Fionusię prosiłam żeby była dobrym duszkiem Zeusika i innych chorych psiaków...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fioneczka dnia Śro 17:40, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:41, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy Wam bardzo za ciepłe i dobre słowa...
nie pisałam wcześniej bo nie chciałam zapeszyć..
Dzisiaj mija tydzień od podania tzw. czerwonej chemii..
Czas ten minął dobrze i spokojnie... pierwszy raz nie mieliśmy wymiotów-może to dzięki tabletkom - ale generalnie Zeus tego samego dnia co wlew był strasznie rozochocony..bawił się,szalał..biegał...zawsze był smutny i taki nijaki..
następne dni miał może trochę spokojniejsze, ale wszystko jest dobrze.. jadł i bawił się normalnie.
Co do węzłów to ciągle przeklęte są...zmniejszyły się, ale tylko trochę..
Łysiejemy coraz bardziej i zaczynamy już śmiesznie wyglądać... taka przerzedzona jest ta sierść..
Na razie Zeusa cały czas obserwujemy, czy wszystko jest w porządku, itd..
Pozdrawiamy wszystkich BARDZO serdecznie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
d-onia
Gaduła
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:17, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dominiko,
Przykro mi,że musiałś znowu przeżywać ten potworny stan. Mam nadzieję,że teraz znowu załapiecie górkę. Trzymam kciuki
U mnie na razie górka tfu..tfu.. Wiec cicho siedzę i mam nadzieję, że cholera o nas zapomniała. Tobie też tego życzę. Sierścią się nie martw ...mamy lato.
Pozdrawiam Małgosia i Donia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez d-onia dnia Czw 19:19, 24 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:20, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za dobre słowa!!!
Też mamy taką nadzieję... życzę Wam i Nam wysokiej górki i oby jak najdłuższej...
No a dzisiaj nasz Zeus obchodzi 7 urodzinki, a pod koniec lipca minie 7 lat jak jest z nami.. jak go braliśmy do domku miał 5 tygodni.. był maleńką, słodką kuleczką...dzisiaj też jest-tylko "troszkę" większą...
Solenizant szantażował dzisiaj wszystkich -dzień jak co dzień - ale jadł by wszyyyyyystko...
Pozdrawiamy serdecznie!
D,J&Z
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fioneczka
Gaduła
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:07, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
spóźnione zyczenia ... zdrowia, zdrowia i zdrowia !!!
cieszę sie że u Was dobrze
ukochaj Zeuska od ciotki
buziaki dla Was wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Gaduła
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:25, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu...BARDZO dziękujemy!
Zeusek mocno ukochany!!!!
U nas...hmm..
Węzły się powiększają.. przez co jest niemrawy..
Zeus zaczyna się też szybciej męczyć..
6.07 jedziemy na kolejną chemię..
a mnie to wszystko przeraża..przerasta..
ciągłe pytania dlaczego..dlaczego..
Jak Zeusek ma dobre dni to ja sobie wymazuje wszystko z głowy...jakby nie był chory.. potem wywala nam węzły,albo cokolwiek się dzieje.. i dostaje jak obuchem w łeb, że to nie jest takie proste.. że to cholerstwo cały czas jest i jest uśpione...i że może zaatakować nas w każdej chwili...
Przeraża mnie ta niepewność.. ten brak możliwości pełnego zwycięstwa.. tego.. że w ciągu chwili może się wszystko zakończyć..
Lęku który jest we mnie nie potrafię opisać...a co gorsza nie mogę sobie z nim poradzić...
Tak bardzo się boję..
Czasami to moje Kochane- wielkie,piękne, brązowookie maleństwo patrzy na mnie..i wygląda jakby się mnie pytało dlaczego tak się dzieje.. dlaczego go boli..dlaczego go trujemy..
a ja go po prostu tak bardzo mocno kocham..
ale nie wyobrażam sobie chwil gdy nie będzie można nic zrobić..
jak zwykle przepraszam za te żale...jakoś mi się tak uzbierało i musiałam to z siebie wyrzucić..
Pozdrowienia dla wszystkich!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:31, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zeusiku, ja cały czas trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie Dominika, z tymi węzłami to fatalna sprawa, ale powiem Ci to co zawsze powtarzał mi dr Jagielski: najważniejsze jest o to jak czuje się piesek, a wielkość węzłów chłonnych to zupełnie inna sprawa. A Zeusik pewnie też odczuwa wysokie temperatury, i dlatego tak się męczy. My, ludzie, umieramy prawie z powodu tego upału, a co mają nasze biedne psiaczki powiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|