Zeusik - bokser z chłoniakiem.. :(

Dominika

Dziękujemy bardzo za wszystkie dobre słowa i podpowiedzi...!!!

U nas- nie zapeszając - lepiej...
od wczoraj Zeusek nie wymiotuje,wczoraj jadł w małych porcjach, z apetytem i w końcu z dobrym humorkiem.. Smile

byliśmy u naszego weta i już dostał tylko zastrzyki..

Dzisiaj Zeus ma wieeeelki apetyt,już je więcej i z ogromną chęcią, ale za to coś jest smutny,niemrawy i jakoś nie może znaleźć sobie miejsca... chyba odchorowuje ostatnie dni..

Na siusiaczku ma "lekki" (jak to powiedział wet) stan zapalny, jednak zrobiło się już bardzo zaczerwienione i jak dla mnie troszkę spuchnięte.. za bardzo mi się to nie podoba.. dostalismy jakiś preparat i mamy przemywać 3 razy dziennie..
Jeszcze też czekamy z utęsknieniem na normalne kupki, bo na razie chyba jeszcze jelitka do końca się nie ustabilizowały i świrują..

W czwartek jedziemy do dr Hildebranda żeby zobaczył Zeuska i zobaczymy co dalej z chemią...

Miałabym do Was pytanie...w jakich ilościach i ile razy dziennie trzeba podawać psiakom ranigast, hepatil?na razie podaje raz dziennie po 1 tabletce...czy tak jest ok?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź..

Pozdrowienia dla Wszystkich!!!

mala_czarna

Ja podawałam heparegen, bo jest silniejszy, ale hepatil też jest ok. Zdaje się, że podawałam 2 x dziennie po pół tabletki, ale Wikunia ważyła wtedy 5 do 6 kg Wink

Ranigast też tak jakoś dawkowałam. Myślę, że jak będziesz podawać Zeusikowi 1 tabletkę 2 razy dziennie to nie będzie za dużo.
No i baardzo, bardzo cieszę się z dobrych wieści. Mówiłam, że będzie lepiej? Smile

Dominika

Dziękujemy bardzo!!!nie do końca wiedziałam jak dawkować.. Smile

no i jutro zakupimy heparegen Smile

A no mówiłaś...! i bardzo się cieszę że tak się stało.. Smile

ale faktem jest że pierwszy raz widzieliśmy Zeuska w takim stanie i to było strasznie ciężkie...cała rodzina nie potrafiła sobie z tym poradzić... ale jest coraz lepiej i to najważniejsze!!! Smile

mala_czarna

Siemię lniane też osłonowo możesz dawać Wink

Teraz jak Zeusik już wraca do siebie, dawaj mu małe porcyjki, ale częściej. I jesli nie będzie chciał jeść, uwierz mi, nie warto go zmuszać. Najważniejsze, że ma dostęp do świeżej wody.

Dominika

siemię lniane było naszą podstawą podczas tych złych dni..tzn w niedziele jak już powoli zaczynaliśmy jeść, Zeusik wolał pić siemie jak wodę, więc dostawał je i w pokarmie i jako płyn, więc bardzo się cieszyliśmy Smile

teraz już pije normalnie wode, a siemie w jedzonku obowiązkowo Smile

fioneczka

Tak bardzo się cieszę że Zeuskowi już lepiej.

Trzymaj się Mały Wink

... walcz !

agniecha

Dominiko,ja przy wadze Bu 30 kg podawałam 1x dziennie 1 tabl.hepatilu i 1x dziennie(0,5h przed sterydem!)1 tabl.75 mg(bo są i 150mg)ranigastu.Jeżeli wątroba w bardzo złym stanie,to najlepsze jest Essentiale Forte-pięknie regeneruje...buziaki dla Zeusa!

jana29

co u Was jak Zeusik?

Po smutnych wieściach o Fionce mam nadzieję ,że u Was dobrze ?

Betka

Co u Was? Jak się czuje Zeusik? Mam nadzieję, że poprawa się utrzymuje. Taki słodki śliczny boksiut! Bardzo jest słodki. Tęsknię za tą psią słodkością bardzo.
Napisz co słychać, bo się martwimy.

Dominika

Witajcie..
przy tak smutnych wieściach na forum...tak ciężko coś napisac... Sad

u Nas dobrze..Zeusik szczęśliwy..najchętniej by cały czas jadł.. Smile

nadrabia zaległości po głodówce.. Wink

węzły sa praktycznie nie do wyczucia i humorek dopisuje..

Dzisiaj byliśmy u dr Hildebranda, wyniki krwi bardzo dobre, jedynie baaardzo poniżej normy są limfocyty.. norma jest od 12 do 37 % a my mamy 5,8 %... ale wszystko inne super, lepiej niż przed rozpoczęciem leczenia.. Smile

Tak więc przyjeliśmy dzisiaj druga chemię i mam ogroooomna nadzieję że zniesiemy ją dobrze...

Pozdrowienia dla Wszystkich!!!

Betka

To trzymamy kciuki żeby Zeuskowi chemia poszła na zdrowie. Żeby się tak nie mordował jak za pierwszym razem.
pozdrawiam a pieska mocno ściskam

Dominika

Dziękujemy bardzo! Smile

u nas dzień po drugiej chemii i jest dobrze Smile

cały czas Zeusik ma duży apetyt i pije baaardzo dużo wody... ale to dobrze..bo dużo siuisamy.. Wink

za oknem gigantyczne mrozy i z tego powodu od dzisiaj Zeusek ma kombinezonik.. nigdy nie uznawaliśmy takich "ciuszków", ale trzeba było się przełamać i z każdej strony ochronić Zeuska,zwłaszcza w tych mrozach i przy jego niskiej odporności.. Wink

wczoraj przyszło ubranko i okazało się za małe...a że zależało nam aby Zeusek w tych mrozach nie chodził "goły" to mąż dzisiaj jechał po większy rozmiar,ponad 100 km- dobrze że nie dalej.. Wink

zależało nam na czasie a niestety na ponowną przesyłke pocztą trzeba by było długo czekać.. Smile

rozmiar teraz troszku za duży, ale wygląda ładnie Smile

jedynie Zeus chodzi jak w gipsie,przede wszystkim po schodach Wink

i śmiesznie to wygląda.. Wink

fioneczka

przez ból i łzy przeciska się radość z Waszego szczęścia

ukochajcie Zeuska ode mnie i wycmokajcie nosio ...

i chcę zobaczyć go w ubranku ... proszę

Dominika

Asiu...Zeusek mocno ukochany i wycałowany od Ciebie..radośnie pomachał ogonkiem..
a zdjęcie juto zrobimy na dworze i obiecuję Tobie, że od razu wstawię..

Asiu...trzymaj się dzielnie...cały czas myślę o Tobie i o Twojej rodzinie.. to wszystko jest tak ciężkie... Sad

Trzymajcie się...tak bardzo Wam współczuję... Sad

BosmAnka

Ja podawałam Bosmanowi heparegen 2x dziennie po 2 tabletki przy wadze ok. 35 kg. Esseliv tak samo był dawkowany.