|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:32, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Marzena&Michal&4x napisał: | kingx90 napisał: | Jesli chodzi o szyję to są to na pewno węzły, takie jak miała przed asparaginazą .... Dzisiaj są trochę większe niż wczoraj, na sutkach za to się nie powiększają... Rano będę dzwonić do weta. Wiem tyle, że chemii wcześniej niż po tygodniu nie można podać a tydzień mija w piątek. Dam znać. |
Napiszcie u Was bo sie martwimy |
Jesteśmy po wizycie, dopiero wróciłyśmy. Z badanń krwi- pogorszenie parametrów czerwono i białokrwinkowych. Na sutkach węzły powiększyły się od wczoraj ale nie są tak duże jak na szyi. Doktor powiedział, źe winkrystyna,lemustyna nic już nie działają bo się organizm uodpornił Mówił, że może podać bardzo silny steryd ale jeżeli dostaje encortolon codziennie to pewnie też nie zadziała, asparaginaza z kolei też nie wiadomo czy da efekty
I zadecydował, że od jutra mam Sabie dać leukeran 10 tabletek co 6 godzin i w poniedziałek mamy wizytę kolejną na 15:30. Po tych tabletkach mogą jej się pogorszyć wyniki jeszcze bardziej, może nie jeść takie są skutki uboczne ale doktor powiedział, że jeżeli nic innego nie działa to nie mamy nic do stracenia... Tylko że ja się boję żeby znowu nie było gorzej
Ogólnie na dzień dzisiejszy Saba jest wesoła, biega, cieszy się, je i pije, szczeka na wszystkie psy jak zwykle więc jest ok z jej kondycją ale tak jak mówiłam wcześniej- boję się tego co będzie po tych tabletkach Wiem, że ona chce żyć bo widzę że jest radosna ale ta wstrętna choroba ciągle postępuje i ją wykańcza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:57, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Może ten leukeran pomoże- zawsze to inny preparat, więc jest szansa. Nie martw się ewentualnym pogorszeniem wyników- generalnie po chemii przecież są gorsze, więc to nic dziwnego. Najważniejsze aby lek zadziałał. Trzymamy kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:11, 18 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
O 14 daję jej 2 dawkę, potem o 20 i o 2 w nocy. Naprawdę się boję, że będzie jeszcze gorzej i ją to dobije Cały dzień o niej myślę Dziękujemy za kciuki .
[/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:20, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Leukeran nic nie dał :cry: Dalej szyja gruba :cry: Jutro wizyta i nie wiem co dalej, mam doła i ciągle ryczę, nie pogodzę się z jej stratą nigdy :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:52, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
O rany. A może on jeszcze zadziała? Nie wszystkie leki dają natychmiastowy efekt. Trzymajcie się jakoś. ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:43, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wiem :cry: Póki co jest bez zmian, nic nie działa :cry: :cry: :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:02, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Siostra mówi, żeby dać Sabie befungin [link widoczny dla zalogowanych] Jest to płyn na nowotwory, opinie są różne ale ja czytałam żeby nie podawać dzieciom do 18 roku życia więc nic jej nie będę dawała bo się boję żeby jej nie zaszkodziło...
"Kliniczne zastosowanie:
złośliwych nowotworach różnej lokalizacji w przypadkach niemożliwości przeprowadzenia radioterapii:
rak żołądka, jelit, trzustki, wątroby, przełyku, lekkich i innych dobrze unaczynionych organów, mniej efektywna jest huba przy opuchliznach w kościach, mózgu i na skórze;
profilaktyka powstawania złośliwych nowotworów (przy regularnym zażywaniu Befunginu procent chorych na raka znacznie się zmniejsza),
po promieniowym niedoborze krwinek białych i dla uprzedzenia tego procesu przy radioterapii i dla polepszenia krwiobiegu,
w otolaryngologicznej praktyce jak pomocniczy środek przy leczeniu opuchlizn krtani. Przy tym polepsza się ogólny stan chorych, normalizuje się proces połykania, zmniejsza się ochrypłość głosu, polepsza się oddychanie, zmniejsza się proces zapalny,
bezsenności, dla uspokojenia układu nerwowego;
zakłóceniu przemiany materii,"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:53, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Z opisu wynika, że to działa na inne nowotwory. Ja bym się bała podać cokolwiek bez konsultacji z vetem- nie wiadomo jaka mogłaby być interakcja z lekami które sunia dostaje. Może zapytaj veta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:41, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
dzisiaj mamy wizytę i zapytam. Dzisiaj bez zmian
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:50, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Befungin, Mumio i inne ziołowe i nie tylko specyfiki z dobrym skutkiem podawała Małgosia od Misia /wątek Misia na forum/i inne dziewczyny forumowe także. Małgosia niestety już tu nie zagląda, Misio biega za TM, odszedł za zawał serca. Przejrzyj wątek Misia, zresztą Małgosia o tych alternatywnych sposobach leczenia nowotworów wypowiadała się w różnych miejscach forum trzeba by poszperać. Na pewno Befungin i Mumio nie zaszkodzi, mój wet pozwolił nam to podawać Abrze, z tym, że ja dostałam to od Małgosi na ok. 3 tygodnie przed śmiercią Abry, jak było naprawdę źle, więc na temat skuteczności czy raczej "pomocowości" specyfiku na podstawie własnych doświadczeń się nie wypowiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:20, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, że niedawno polecono mi stronę dognatural.pl , mają tam różniste mieszanki ziołowe dla psów na różne dolegliwości, w tym wspomagające przy chorobach nowotworowych, także przy chłoniaku. Może warto zerknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzena&Michal&4x
Bywalec
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:50, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Taba od początku dostaje zioła od dognatural ( 2 mieszanki na chłoniaka i oczyszczającą wzmacniające na chłoniaka). Dr Hildebrand nie zabronił.
My najpierw dostarczyliśmy im opis diagnozy i listę leków ktore Taba dostawała - na tej podstawie dostalismy "zalecnie" na przyjmowanie dwóch mieszanek...warto spróbować...
Ciągle trzymamy za Was kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:40, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za wszystko, jestem w trakcie czytania strony dognatural.pl
Byłyśmy na wizycie w poniedziałek, piszę dopiero dzisiaj bo mam teraz nocki i wcześniej nie miałam kiedy. Z badań wyszło, że Saba ma jakiś stan zapalny, jest teraz na antybiotyku synergal i enribioflox, w piątek jedziemy na kolejną wizytę na 11:30. I dlatego ma mniejszy apetyt. Znowu nie chce mi jeść puszek i gotuję jej kurczaka. Wszystkie węzły ma powiększone, najbardziej szyja
Pani doktor powiedziała, że w piątek dostanie albo jakąś chemię albo asparaginazę, zależy co zadecyduje doktor. Jeśli dostnaie asparaginazę to nie wiadomo czy da efekty i zadziała ale ja chcę spróbować wszystkiego, może akurat...
Saba ma też powiększony obrys brzucha, możliwe że to znowu śledziona. Na spacerach chodzi wolno, dyszy, kurczaka je chętnie, tabletki tylko w pasztecie bo inaczej nie ruszy.
Szkoda, że nie wiedziałam o tej stronie dognatural, zaraz do nich napiszę i na pewno będę coś zamawiać.
Powiedzcie mi kiedy wiedziałyście, że to juź ten moment żeby pozwolić odejść swojemu przyjacielowi ? :cry: :cry: :cry: Na pewno nie będę jej męczyć na siłę ale widzę że ona chce żyć mimo że jej ciężko z oddychaniem :cry: I czy weterynarz może uśpić psa w domu ? Dla mnie to cięzki temat i nie da rady pohamować łeż :cry: :cry: :cry:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kingx90 dnia Śro 19:40, 22 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gaduła
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:22, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nasza Abra odeszła za Tęczowy Most już 3 lata temu, ale rana w sercu jest wciąż świeża i nawet teraz jak to piszę to łzy lecą same. Wydaje mi się, że nigdy nie ma pewności czy to już jest ten ostateczny czas :cry: , nasz doktor mówił jak przyjdzie TEN moment będziecie wiedzieć sami. Nie było tak, ciągle się łudziliśmy, że będzie lepiej :cry: Też nam się zrobił stan zapalny, też były antybiotyki, zrobiło się z tego zapalenie płuc, stan był bardzo ciężki, wtedy podjęliśmy decyzję, że trzeba pozwolić jej odejść. U nas dało się wezwać znajomego weterynarza do domu, przyjechał w nocy. Byliśmy z naszą psicą do samego końca głaszcząc ją i tuląc, odeszła spokojna.
Trudno o tym pisać, ale myślę, że i u Was ja przyjdzie TEN czas,znajdzie się lekarz, który zechce przyjechać do domu, chyba niestety będziesz musiała zrobić wcześniej rozeznanie
Cieszcie się sobą póki macie ten wspólny czas, nie pozwól tylko aby Sabunia męczyła się, ja niestety mam wyrzuty sumienia, że czekaliśmy za długo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Śro 20:23, 22 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingx90
Uczestnik
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:56, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Mamy dwóch dobrych znajmoych wetów w Oleśnicy więc jak coś to wiem do kogo się zwrócić :cry: :cry: A pytałam w usypianie w domu bo czytałam gdzieś że nie ma takiego prawa, żeby wet mógł uspać psa w domu, że nie wolno ponoć ktoś gdzieś pisał ... A ja chciałabym żeby było to w domu a nie w zimnym i obcym gabinecie, w strachu :cry: Tak mi się płakać chce że nie wiem jak ja dam radę dzisiaj w pracy :cry:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|