Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wraq
Nowicjusz
Dołączył: 08 Gru 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:12, 08 Gru 2017 Temat postu: Czy biopsja w 100% może wykryć chłoniaka? |
|
|
Mam jamnika, któremu 13 października spuchnęła prawa część szyi w okolicy pyska.
Zwiedziłem już 4 weterynarzy i niestety czuję się totalnie bezradny.
U pierwszego weterynarza (DiagnoVet w Chorzowie) wykonano biopsję, która wykazała, że guz jest nowotworem tarczycy. Zostałem przekierowany do kliniki w Glwicach, gdzie psu zrobiono badanie krwi i tomgrafię komputerową.
Ku mojemu zaskoczeniu stwierdzono tam, że jest to chłoniak. Powiedziano mi, że rokowania są dobre (nie ma przerzutów) i będzie można usunąć tego guza.
Teraz pojawiają się pytania:
- czy w pierwszym przypadku lekarz mógł się pomylić?
- jak na podstawie badania krwi i tomgrafii można jednoznacznie stwierdzić, że to chłoniak?
- do tej pory lekarze u których byłem mówili, że chłoniak jest wyrokiem i można jedynie psu zaaplikować leczenie paliatywne - skąd zatem mowa o zabiegu usunięcia węzła chłonnego i "dobrych rokowaniach"?
Minęło już prawie 2 miesiące od początku choroby i pies nie ma żadnych objawów - czytałem, że w przypadku chłoniaka psy żyją zaledwie kilka tygodni...
Sam już nie wiem jakie kroki podjąć. Być może jest na Śląsku jakiś sprawdzony lekarz, który mógłby wziąć sprawy w swoje ręce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mala_czarna
Moderator
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:30, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Obecnosc chłoniaka potwierdzi biopsja. Wet podejmuje leczenie w zależności od stanu pieska i dalszych rokowań. Najczęściej stosuje się chemioterapię. Moja sznaucerka, od momentu zdiagnozowanie i podjęciu leczenia żyła prawie 2 lata. Biopsja wykazała chłoniaka limfoblastycznego o 4 stopniu złośliwości. Na Śląsku nie znam niestety żadnego psiego onkologa, ale jeśli masz taką możliwość to spróbuj we Wrocku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Nie 12:32, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eniuek
Bywalec
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:52, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Mimo ,że jestem ze Śląska to raczej Ci nie pomogę Mój piesek miał pierwsze objawy takie same jak Twój . Potem węzły wróciły do normy ,za to limfocyty były coraz wyższe Wreszcie wycięto mu węzeł chłonny do badania chistopatologicznego . Dzisiaj mija miesiąc jak pożegnałam swojego przyjaciela a wyniku jednoznacznego nadal nie mam . Słyszałam ,ze polecają klinikę weterynaryjną na katowickim Giszowcu . Zorientuj się czy tam jest onkolog, bo weterynarzy różnych specjalizacji tam dużo ,ale czy onkolog -nie mam pojęcia . Przedzwoń i popytaj. Życzę zdrówka pieskowi i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaraBella
Gaduła
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice W-wy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:30, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Obie diagnozy wydają się podejrzane, a co za tym idzie l, ewentualne leczenie tylko na tej podstawie wydaje się ryzykowne. Nie wiem czy na Śląsku jest jakaś klinika z onkologiem, ale można spróbować skonsultować w klinice THERIOS w Myslenicach- polecana na forum, można też próbować szukać po drugiej stronie granicy- w niektórych kwestiach kojarzę, że osoby z Polski jeżdżą tam z psiaka mi, ale nie znam szczegółów.
Życzę zdrowia dla pieska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia i Szczepan
Gaduła
Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:15, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Przychylam się do propozycji dziewczyn. Umów się do onkologa. Ale onkologa, a nie kogoś, kto jedynie o onkologii uczył się na studiach. Tak, jak masz informacje wyżej - Wrocław i Neovet lub Myślenice i Therios.
Poczytaj wątek Eniuek i Bonia, czym kończy się nieumiejętna diagnoza.
A na taką to wygląda.
Chłoniaka stwierdza się przede wszystkim badaniem histopatologicznym, pobierając materiał z węzła chłonnego i to nie w jednej okolicy. Mój psiak miał pobierany materiał z trzech węzłów. Do tego morfologia i usg, ale tak naprawdę te badania są raczej po to, by stwierdzić zaawansowanie choroby i zajęcie narządów. Chłoniak nie daje typowych przerzutów. Psiak nie będzie miał np. guza na wątrobie, albo w płucach. Szczepan miał zajętą śledzionę, co objawiało się jej znacznym powiększeniem oraz zmianami na jej całej powierzchni. Nie wycina się chłoniaka, zalecza się go chemioterapią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariolwo
Nowicjusz
Dołączył: 14 Lip 2023
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:57, 14 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Dzięki za świetny artykuł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|